-
Chusteryczka
Ja mojej pierwszej wiązanki też nie potrafiłam sprzedać, mimo, że w niej nie nosiłam już od roku... cena jaką bym dostała za starego hoppka nie przeważyła wartości sentymentalnej ...
Dlatego do chusty "dopłaciłam" i mam teraz chustoMT - w ciągłym użyciu
Starszy Syn (VIII.2006),
Córka (I.2009) i młodszy
Syn (XI.2011)
http://moje-dzieciaki.blogspot.com/
We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
With our thoughts we make the world. Buddha
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum