Ja mojej pierwszej wiązanki też nie potrafiłam sprzedać, mimo, że w niej nie nosiłam już od roku... cena jaką bym dostała za starego hoppka nie przeważyła wartości sentymentalnej ... Dlatego do chusty "dopłaciłam" i mam teraz chustoMT - w ciągłym użyciu