Odświeżam wątek, bo jestem akurat w podobnej sytuacji, kusi mnie nowe storczowe nosidło z moją wymarzoną lilly, z drugiej strony w bondku pożyczonym nosiło mi się okej, jakieś konstruktywne rady by mi się przydały, to storczowe też przymierzyłam, ale teraz nie wiem, które mi na dłużej starczy i w którym łatwiej cięższe dziecko nosić - tak przyszłościowo myślę?