ale Wam zazdroszcze, moje (dzieci, dzieci) dopiero dzis albo jutro wyjada z ksiegarni. a zanim w rece dostane to pewnie z tydzien minie...
ale Wam zazdroszcze, moje (dzieci, dzieci) dopiero dzis albo jutro wyjada z ksiegarni. a zanim w rece dostane to pewnie z tydzien minie...
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Warszawianki znalazłam Zjedz to sam w tej księgarni
Księgarnia STENTOR
ul. Przy Bażantarni 11
02-793 Warszawa
daleko macie żeby mi kupic ?nie realizują wysyłek a szkoda
![]()
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
o rany dzięki, jak będzie to poproszę![]()
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
ok, podjade jutro po pracy i dam znac
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Kustafo to i ja proszę jeśli będą 2 egzplss
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Super, dzięki
Ja chyba zacznę obdzwaniac wszystkie okoliczne księgarnie; ) Może coś jeszcze się znajdzie?
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Kustafo, jakby była czwarta to pamiętaj o mnie![]()
Anielka 19.04 (*)Staś 13.12
Helenka 12.04
Każde 60 sekund złości pozbawia nas minuty szczęścia.
a naszym dzisiejszym hitem jest jestem najsilniejszyale się nam podoba wszystkim
bardzo krótka
![]()
synek lato 2008synek wiosna 2011
Jakby było 5 szt. to ja też chce! A możesz przy okazji zapytać o "Kto kogo zjada"?
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
W Stentorze nikt nie odbiera, pewnie zrobili sobie długi weekend. Zajrzę tam w poniedziałek
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
wybaczcie post pod postem, wpadłam żeby „odszczekać” wcześniejsze moje narzekania na książki p. lindenbaum.
pożyczyliśmy z biblio „pobawimy się?” i jest mega zachwyt. książka czytana po kilka razy pod rząd. wciąż nie do końca rozumiem jej fenomen: niby taka normalna, żadna to historia. ale opowiedziana oczami dziecka i chyba to jest klucz do sukcesu. do tego świetna grafika.
mój dwuipółlatek uwielbia, polecam gorąco
http://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com...awimy-sie.html
![]()
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Chętnie sprawdzę,bo ja jakos totalnie nie mogę Piji a moje dziecko za Zlatankę dałoby się pokroić. "Nusia sie chowa" też była hitem. Mnie natomiast zniechecają pomysły,ktore z tych książek moje dziecko przejmuje, np. pisanie flamastrami po głowie lalki jak Helenka w Nusi,wypuszczanie dzidziusia z rąk na podłogę żeby "miał guza i krew", krytykowanie cudzego imienia.
"Igor i lalki" to dla mnie była makabra jakas do czytania i cieszę się,że nie zapałała miłością do niej, bo póki co zdecydowanie nie czuję czytania o "zanożowaniu" kolegi.
Helenka 30.04.2013
Julek 09.04.2017
w „pobawimy się” takich kontrowersji brak, raczej nieszkodliwa klasyka w stylu: zbieranie patyków na deszczu, oglądanie robaków itp.
"igor i lalki" też mnie negatywnie zaskoczył, pisałam już tu gdzieś o rodzeniu kamieni przez lalki. no ale może przy pięciolatku taka lektura będzie się sprawdzać.
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
bo Pija jest momentami kontrowersyjnamy mamy wszystkie książki z wyjątkiem Zlatanki, której ja nie mogę przetrawic i nie chcę jej kupować dzieciom. i nie mamy jeszcze Soni, nad którą się zastanawiam
a Igor mnie w ogóle bawipamiętam jak kupiłam tę książkę, bardzo pomogła wtedy naszemu najstarszemu synkowi zrozumieć że chłopcy też mogą się bawić lalkami i przebierac jeśli chcą, bo to nic złego.wątek rodzenia klopsikow przez barbie jakos w ogóle przez pewnien czas był przez nasze dzieci niezauwazalny? ostatnio nasz 5latek stwierdził że to śmieszna i niepowazna zabawa bo klopsikow się nie rodzi
dzieci zupełnie inaczej odbierają niektóre dla nas może abstrakcyjne sytuacje.
w temacie książkowym zaczęliśmy wieczorkiem czytać Pana Poppera na zmianę z Małym Duszkiem, obie b.się dzieciom spodobały do tego stopnia że zamiast po jednym rozdziale przeczytaliśmy 5![]()
A dla z ulubionych książek Piji to Mama , która zapomniała![]()
Kaja 17.12.2001, Adaś 26.09.2005, Mikołaj 19.12.2008 i Monisia 05.03.2012
Blog http://aniaszew.blox.pl/html
ja Pije uwielbiam, calosciowo. glownie za pokazywanie swiata wg dziecka, a nie swiata dla dziecka.
a u nas odkryciem okazala sie zupelnie zwyczajna historia dwoch much, czyli Bzyk Brzęk. pewnie dzis skonczymy.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
właśnie pochłonęłam wszystkie 4 części o Duni. poryczalam trochę. piękne
![]()
Ostatnio edytowane przez mamru ; 08-06-2015 o 13:07