U nas najpierw było tak, że koło północy wysadzałam Tośkę "na śpiocha" - zawsze z efektem i w związku z tym mieliśmy suche noce. A teraz już przestałam, bo okazało się, że jak jej się zachce, to sama wyłazi z łóżka i biegnie na nocnik![]()
U nas najpierw było tak, że koło północy wysadzałam Tośkę "na śpiocha" - zawsze z efektem i w związku z tym mieliśmy suche noce. A teraz już przestałam, bo okazało się, że jak jej się zachce, to sama wyłazi z łóżka i biegnie na nocnik![]()
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi® - konsultacje, warsztaty, pogadanki www.pasiata.pl
Tosia 20.10.2008, Wojcieszek 30.03.2011