My też, małymi kroczkami, mamy sukcesy Damiś jak miał goły tyłeczek to sam szedł na nocniczek. Teraz ma spodenki i wczoraj pierwszy dzień 100% sukcesu Mój dzielny chłopkak Ale dalej problem ze zrobieniem kupki. Potrafi przynieść pieluszkę i chce, zeby mu założyć, bo tam woli zrobić. Cóż, czekamy aż zechce na nocniczek.