IMO - jedno i drugieMoja woła, ale nadal ją pilnuję, bo potrafi się zapomnieć (przy świetnej zabawie) - pytam, co jakiś czas - różnie odpowiada, ale wiem, że nawet jak mówi "nie", to za chwilę może sikać, więc patrzę, czy nie kuca/łapie się za majty/wzdryga się i wysadzam nie czekając aż (czy) zawoła.
Ale zawsze jej mówię - widzisz, chce ci się siusiu - dzieci jeszcze nie kojarzą uczucia parcia na pęcherz z tym, że za chwilę poleci im po nogach
Możesz więc jej powtarzać, że to jest właśnie znak, że chce siusiu i że ma wołać (może ona nie wie, co ma wołać, mówiłaś jej co, jak kiedy ma wołać?).




Odpowiedz z cytatem