Otóż to
A co do biegania bez majtek - wiele matek tak robi i to naprawdę działa (szkoda, że nie na moje dziecko).
I IMO to żaden brak szacunku do dzieci, a pokazanie przyczyny i skutku. Wielu dzieciom mokra pielucha w ogóle nie przeszkadza, przyzwyczajają się i nawet nie rejestrują tego faktuA z gołą pupą często najpierw wielkie zdziwienie, czemu nogi mokre, a później szybkie olśnienie, że TO O TO CHODZIŁO
Moje dziecko w ten sposób załapało o co mi chodzi, że nasikała. Problem, że Lena uważa nocnik za największego wroga i histeryzuje na sam widok...
Ale mechanizm załapała, od razu po każdym, nawet mini siknięciu, ciągnie mnie do przewijaka na zmianę wkładki w majtkach
Co innego, jeśli jakiś rodzic sobie wymyśli poniżać dziecko, kiedy po sobie posika - wyśmiewanie się, wytykanie palcem, nazywanie obsrajduchem/osikuchem (moja koleżanka tak wrzeszczy na synka, jak mu się pieluchowy wypadek zdarzy) itp. - tego nie potrafię zrozumieć...





Odpowiedz z cytatem