Tracę nadzieję... znów mamy podejście do odpieluchowania, ale idzie nam to topornie. Lila sprawia wrażenie, ze jest całkiem neiświadoma sikania. Tzn. jak ma mokrą pieluche to mówi i jej przeszkadza i trzeba zmienić. Ale bez pieluchy potrafi siedzieć i sikać. Iść i sikać, stać i sikać, biegać po całym mieszkaniu i też nie przerywać sobie sikania. Przerażona jestem.
Dostała się od września do przedszkola. Zawzięłam się teraz.
Co do rekordzistów. To moja chrzesnica myślę, że jest taką rekordzistką. Urodziła się w sierpniu (pod sam koniec) a w maju miała chrzciny. Jadąc na chrzciny siedziała na nocniczku, tylko na czas Kościoła miała założoną pieluchę tak na wszelki wypadek, ale i tak wróciła z suchą. Od maja można uznać, że już w zasadzie była odpieluchowana.




Odpowiedz z cytatem

))



