Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1293

Wątek: odpieluchowanie-GRUPA wsparcia :)

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Frezis
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,972

    Domyślnie

    to ja tez dolacze, choc moj Franek chyba tu najstarszy
    Dzieci to... kupa. Kupa radości i kupa kupy I jeszcze kupa zmartwień...

    Franek (Kako) 02.02.2008
    Krysia (Izia) 26.10.2009
    Janek 30.07.2014

    www.wysokipoziomcukru.pl
    www.dalekiswiat.pl
    zdjeciarka.blogspot.com

    Według psychologów dzieci wyrastają z lęku separacyjnego po drugim roku, nie piszą kiedy wyrastają z niego matki...

  2. #2
    Chustopaleozoik Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    20,076

    Domyślnie

    my tez powoli bardzo powoli przymiezamy sie do odpieluchowania
    jakis czas temu mlody ganial w samych rajtkach po domu i zapisywałam co ile robi siku
    z zegarkiem na reku bylo to co 10-15min
    po 3h nie mialam juz ani jednej pary suchych rajtek i spodni w domu

    mlody nic nie wola, jak robi siku na podloge to nawet nie jest zainteresowany co tam leci stoi i bawi sie np samochodem

    nocnik i nakladka sa fajne ale tylko do zabawy, wiec schowalam i wyciagam tylko zeby posadzic
    jak nie chce to zabieram
    myslicie ze siedzi na nim
    wczoraj posadzilam go na nakładcew WC, bo zauwazylam ze jest bardzo zainteresowany jak robie siku, wiec myslalam ze moze podziała
    skonczyło sie histeria, bo nie chciał usiasc
    zadne piosenki i klaski nie pomogly
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  3. #3
    Chustofanka Awatar Mama Żuka
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    309

    Domyślnie

    W sprawie niechęci do siadania... Franek na nocnik czy nakładkę nie usiądzie za żadne skarby! Sika i robi kupę na stojąco w ubikacji w swoim "toaletowym kąciku". Łaskawie pozwala podstawić nocnik i złapać w niego siku. Ale kupa... ląduje na ziemi. Podłogę w WC mamy wyglancowaną jak nigdy, od ciągłego zmywania.
    Dzisiaj wszystkie potrzeby załatwione w "kąciku"

    Widzę postępy i nie zniechęcam się. Wcześniej nawet tego nocnika nie pozwolił podstawić, wstrzymywał sik i odsuwał ręką

    Meta a może Lenę to sikanie boli. Sama nie wiem - jakaś infekcja? Skoro płacze i mówi, że nie chce sikać. Możliwe? Czy to raczej płacz związany z wyrzutami sumienia, że nie sika tak jak mama prosi?





  4. #4
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mama Żuka Zobacz posta
    Meta a może Lenę to sikanie boli. Sama nie wiem - jakaś infekcja? Skoro płacze i mówi, że nie chce sikać. Możliwe? Czy to raczej płacz związany z wyrzutami sumienia, że nie sika tak jak mama prosi?
    Raczej nie boli, bo jak sika w pieluchęto w ogóle uwagi nie zwraca.
    Co do "kącika taletowego" - u nas jest ruchomy, najczęściej znajduje się w pobliżu nocnika - nieważne, czy nocnik stoi w łazience, kuchni czy na środku pokoju
    Dam Lenie jeszcze parę dni i chyba odpuszczę na jakiś czas

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    generalnie, nie martwcie się dziewczyny, że dzieciaki nie współpracują, chyba każde w innym czasie czują się gotowe na moment bez pieluchy forever. Ale starać się warto
    u nas dziś kupa na podłodze, mimo iż pytalam moment wcześniej czy chce i czy siadamy na kibelek...ale niefortunnie zadzwonił telefon i Lew skorzystał z chwili samotności w pokoju...

    generalnie ponieważ ma blokadę przed nocnikiem po starszej siostrze postanowiliśmy kupic Mu własney Jego nocnik i wybrany przez Niego osobiście. Właśnie czekam na przesyłkę i po cichu licze że młody się przełamie i siknie wreszcie do niego...

  6. #6
    Chusteryczka Awatar kamuszyca
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,343

    Domyślnie

    widzę, że wszystkie mamy podobne problemy
    dzisiaj chyba zaczęłam tracić resztki cierpliwości, jak Hela najpierw zasikała mi spodnie i skarpety i to ja musiałam się przebierać, a nie ona...
    drugie siku wylądowało na kanapie w salonie - megapompa po prostu, wszystko pięknie wsiąkło. usypiałam Kalinkę w drugim pokoju i słyszę nagle "zrobiłam siku!!!". lecę, przekonana, że Hela pod moją nieobecność wspaniałomyślnie zrobiła wreszcie siku do nocnika. jakże się myliłam...
    trzecie siku znowu poleciało po moich spodniach i skarpetach, jak w trakcie robienia próbowałam posadzić Helę na nocniku. i znowu to ja się przebierałam...
    a czwarte poszło w pieluchę, którą zrezygnowana założyłam Heli na spacer.

    czyli trochę się poddałam, bo miałam twardo nie zakładać na dzień pieluchy, tylko na noc. ale po dzisiejszym dniu mam trochę dość... ale jeszcze całkiem się nie poddam. chociaż coraz bardziej boję się o kanapy, dywany, boję się smrodu siuśków

    a znajomej córka odpieluchowała się w jeden dzień. to tak na koniec, optymistycznie

  7. #7
    Chusteryczka Awatar biedronki-3
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,570

    Domyślnie

    U Nas tez kicha!!! Franek sam nie chce siadac na nocnik nie sygnalizuje wcale. Jak pytam chy chce zrobic siusiu to mówi" nie siusiu eee". Jesli go posadzę to i czasem zrobi, bardzo się cieszy śpiewamy" brawo brawo siusiu" wylewamy do toalety i "papa siusiu ee".
    ale co z tego - dobrze byłoby aby cos sygnalizował, bo znów nawala mi kręgosłup( rwa kulszowa) od ciągłego schylania się
    Wcale mu nie przeszkadza, że mokro ma( wielorazówki)
    Dziewczyny poradzcie - czy ja mam go pytac czy coś chce zrobić, czy sadzac go bez pytania, czy zdjąc całkiem pieluchę i w samych majtkach go puścić?
    Wymiękam

  8. #8
    Chusteryczka Awatar kamuszyca
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,343

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kamuszyca Zobacz posta
    widzę, że wszystkie mamy podobne problemy
    dzisiaj chyba zaczęłam tracić resztki cierpliwości, jak Hela najpierw zasikała mi spodnie i skarpety i to ja musiałam się przebierać, a nie ona...
    drugie siku wylądowało na kanapie w salonie - megapompa po prostu, wszystko pięknie wsiąkło. usypiałam Kalinkę w drugim pokoju i słyszę nagle "zrobiłam siku!!!". lecę, przekonana, że Hela pod moją nieobecność wspaniałomyślnie zrobiła wreszcie siku do nocnika. jakże się myliłam...
    trzecie siku znowu poleciało po moich spodniach i skarpetach, jak w trakcie robienia próbowałam posadzić Helę na nocniku. i znowu to ja się przebierałam...
    a czwarte poszło w pieluchę, którą zrezygnowana założyłam Heli na spacer.

    czyli trochę się poddałam, bo miałam twardo nie zakładać na dzień pieluchy, tylko na noc. ale po dzisiejszym dniu mam trochę dość... ale jeszcze całkiem się nie poddam. chociaż coraz bardziej boję się o kanapy, dywany, boję się smrodu siuśków

    a znajomej córka odpieluchowała się w jeden dzień. to tak na koniec, optymistycznie
    przyszłam Was wesprzeć
    cierpliwość się opłaciła - mamy SUKCES!!! od wczoraj Hela robi siku na nocnik!!! Hela, która w stronę nocnika nie chciała nawet spojrzeć, której nigdy nie przeszkadzała mokra pielucha, która do tej pory raz w życiu, z 3 miesiące temu, zrobiła siku na nocnik i od tej pory omijała go szerokim łukiem!
    wczoraj każde siku było do nocnika, a dzisiaj rano pod moją nieobecność (byłam w drugim pokoju i karmiłam Kalinkę) nie tylko sama usiadła na nocnik, zrobiła siku, ale jeszcze zaniosła nocnik pod toaletę, żeby je wylać do kibelka i zrobić siuśkom papa jestem w szoku, bo nastawiłam się na długą "walkę" i latanie ze szmatą, a trwało to raptem tydzień. cieszę się strasznie, mam nadzieję, że już jej tak zostanie

  9. #9
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mama Żuka Zobacz posta
    W sprawie niechęci do siadania... Franek na nocnik czy nakładkę nie usiądzie za żadne skarby! Sika i robi kupę na stojąco w ubikacji w swoim "toaletowym kąciku". Łaskawie pozwala podstawić nocnik i złapać w niego siku. Ale kupa... ląduje na ziemi. Podłogę w WC mamy wyglancowaną jak nigdy, od ciągłego zmywania.
    Dzisiaj wszystkie potrzeby załatwione w "kąciku"
    haha Tusia robiła kupkę przez rok ładnie do nocnika lub kibelka a teraz od jakiegoś czasu coś jej się stało i robi w wannie

  10. #10
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    u nas dziś wkońcu powrót do normalności - wszystko do nocnika mimo 3 długich spacerów w ciągu dnia więc może jednak uda się odpieluchować

  11. #11
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anqa Zobacz posta
    u nas dziś wkońcu powrót do normalności - wszystko do nocnika mimo 3 długich spacerów w ciągu dnia więc może jednak uda się odpieluchować
    Chyba jakiś rekord pobijesz z odpieluchowaniem roczniaka

  12. #12
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    bardzo liczę że się uda

  13. #13
    Chustofanka Awatar pawimi
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Lake Villa, USA
    Posty
    178

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewinka Zobacz posta
    Chyba jakiś rekord pobijesz z odpieluchowaniem roczniaka
    moja śp. mamusia odpieluchowala mi rocznego synka 16 lat temu nie wiem jak to zrobila ale caly proces trwal nie dluzej niz 2 tygodnie, za to kara mnie spotkala przy sredniaku ....ktory lal w gacie ponad 3 lata i jak juz nadzieje mnie opadly wszelakie pomogla nauczycielka z przedszkola
    Najmlodszy cukiereczek odpieluchowal sie sam jakies 2 mc temu, w momencie kiedy wlasnie pomyslalam ze czas mordenge rozpoczac, wiosna idzie, cieplo, zdejmiemy pieluche niech leje w gacie koles sam chetnie zaczal siadac na kibelek. Wczesniej probowalam nocnik ale parzylo. A wiec nocniki nie, sa BE natomiast nakladka i dorosly kibel u nas sprawdzil sie w 100% ...od kilku tygodni juz nie ma nawet wpadek i potrafi zawolac nawet jak jest smiertelnie zajety zabawa, czy na podworku. Ostatnio nawet zajety tatus bardzo pilnie wpatrzony w monitor laptopa nie doslyszal ze syn wola kupsko przegapil moment w ktorym mlodzieniec sam poszedl do kibelka i obsluzyl sie dosc nieporadnie z sedesem, umywalka i kawalkiem sciany do szorowani kilogramem papieru toaletowego rozrolowanego dookola calej lazienki ale grubsza sprawa elegancko wyladowala w kibelku
    mam nadzieje ze juz mu tak zostanie bez zadnych nawrotow to przeszlosci...czego zycze i wam goraco!!!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •