U nas dzień z jedną wpadką jak dotarliśmy w końcu po 3h na placu zabaw i 1h w mpk na drugi koniec KRK do alergologa to zsikała się w trenerki tuż przed wejściem do wc... widzę że ma problem ze skorzystaniem z toalety poza domem, na zewnątrz zrobi pod krzaczkiem ale nie zawsze chce - dzisiaj nie chciała... Ogólnie po 5 dniach jestem zadowolona z postępów, choć widzę że trochę to jeszcze potrwa...![]()