Taka sytuacja. Gucini od października nie nosi pieluch w dzień. Jak chce kupę to wola, siusiu to nic nie mówi tylko ja pytam i wysadzam co ileś czasu. I było ok dopóki nie było. Tzn mamy nowego bobasa w domu i Gucin nie daje się wysadzać. Ucieka z nocnika i siusia w spodnie minutę po tym jak go pytam czy chce zrobić... Stresujący czas mieliśmy ostatnio także regres rozumiem i trochę się go spodziewałam. Pytanie czy wrócić do pieluch czy nie.