to znow jawpadlam sie pochwalic, ze nocne sikanie w pieluchy za nami
Wysadzam raz w nocy, o roznych porach, przy okazji karmienia Malej i synek wytrzymuje do rana, bez zadnych wypadkow, jest super
A Mala w kratke, choc zastanawiam sie, czy jej tez juz nie usunac pieluch, bo wola w nocy siusiu, to albo ja nie moge sie zmobilizowac zeby wstac, albo jak wstane to ona jednak rezygnuje i wyrywa sie z kibelka (pokazujac, ze zrobi siusiu do pieluchy![]()