moja już coraz rzadziej, ale początek nocnikowania był dla mnie przerażający do tego stopnia że biegałam cały czas z nocnikiem (bo przecież nie usiądzie moje dziecko na "brudny") i już zastanawiałam się czy pęcherz ma ok. Ale teraz sika mniej i nawet potrafi dość długo wytrzymać od sygnalizowania potrzeby (np jak jesteśmy na zakupach).
Ja się zastanawiam jak to będzie teraz w przedszkolu. Nocnik stoi w domu w pokoju, bo L. przerywa zabawę i biegnie na nocnik. W sali go przecież nie będzie. Powinnam go schować też w domu? W sumie do poniedziałku mało czasu zostało, też się w porę obudziłam
Aaa i odkąd przestałam bić brawo po każdym siku sika mniej, ale to może być spowodowane czasem jaki już sika.