Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1293

Wątek: odpieluchowanie-GRUPA wsparcia :)

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar Blafia
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    423

    Domyślnie

    Jejku, ja dzisiaj mam zwałę totalną!
    Hanka już ładnie wołała sisi i e-e, siadała, misie sadzała, czasem coś wyprodukowała, nawet jeszcze wczoraj wieczorem przed kąpielą zasiadła z własnej woli na "tronie", a dziś... masakra!

    5x zasikane podłogi w rożnych pomieszczeniach
    1x wielka kałuża na naszym łóżku
    1x kupa na podłodze w kuchni!

    Wie, że jej się chce i że zaczyna sikać, bo wtedy kuca i patrzy w dół, często też mówi "sisi", ale na nocnik za Chiny Ludowe nie siądzie - wróciliśmy do etapu "nocnik zeżre mi tyłek"

    Poddałam się i założyłam jej gacie, nie nadążam zmywać podłóg.
    Agnieszka, mama Hani (11.2011) i Jagody(12.2014)

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lilith83 Zobacz posta
    letka82 i jak tam bunt Lenki i jej zdrówko? Już lepiej?
    Moja odkąd wyłapałam co powoduje zaparcia zaczęła kupkę robić no nocnik lub kibelek,w ogóle coraz chętniej załatwia się na kibelku co mnie cieszy,ale zaczął się problem z siusianiem,bo trzyma do tej pory,aż nie daje rady i popuszcza,dopiero wtedy woła. Znowu sterta prania dziennie,ale cóż na to poradzić Czekam cierpliwie i póki co znowu tłumaczę,choć czasem nerwy gotuję się,ale nie daję po sobie poznać.
    z Lena lrpiej, gorzej ze mna... po kilku dniach wrocila na nocnik! Rano kupa jest w nocniku, gorzej w dzien bo musze dopytywac co chwila czy chce na nocnik. A i tak robi w majty...Siku tez sie zdarza szczegolnie podczas zabawy.

    Cytat Zamieszczone przez Elvis06 Zobacz posta
    Zaczynam odpieluchowywać drugie dziecko i porażka. Doświadczenia z pierwsza miałam niezłe, przed drugimi urodzinami praktycznie w tydzień się przestawiła. Tylko że ja wtedy nie pracowałam i mogłam się skupić na niej i przestawianiu na nocnik. A teraz wygląda to tak, że na ewentualne próby mamy tylko nieliczne popołudnia i weekendy kiedy jesteśmy w domu. I próby są ale na razie z miernym skutkiem. Mały choć z oporami daje się namówić na siadanie na nocniku, siedzi nawet długo, ale nic nie robi, a puszczony po takim posiedzeniu w ciągu pięciu minut zazwyczaj siknie. Ech, wsparcia metnalnego szukam
    wspieram, bo tez to przechodzilam. Ale po kilku dniach sama zalapala! Inicjatywa wyszla od Lenki. Potrzebujecie czasu, bo nic na sile!

    Cytat Zamieszczone przez Blafia Zobacz posta
    Jejku, ja dzisiaj mam zwałę totalną!
    Hanka już ładnie wołała sisi i e-e, siadała, misie sadzała, czasem coś wyprodukowała, nawet jeszcze wczoraj wieczorem przed kąpielą zasiadła z własnej woli na "tronie", a dziś... masakra!

    5x zasikane podłogi w rożnych pomieszczeniach
    1x wielka kałuża na naszym łóżku
    1x kupa na podłodze w kuchni!

    Wie, że jej się chce i że zaczyna sikać, bo wtedy kuca i patrzy w dół, często też mówi "sisi", ale na nocnik za Chiny Ludowe nie siądzie - wróciliśmy do etapu "nocnik zeżre mi tyłek"

    Poddałam się i założyłam jej gacie, nie nadążam zmywać podłóg.
    zmywam podlogi co kilka dni, po kazdym siku na podloge L. dostaje szmate i sciera. Sadzam po fakcie na nocnik, bo my dalej nie uwazamy sie za odpiekuchowane. Na noc pielycha, na spacery i spanie w dzien wozkowe pielucha z tetry pod dupke.
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •