u nas sprawdziło się przy starszym jak mówiłam mu "teraz nasikamy na listek" albo teraz zobaczymy jak daleko sikasz czy dosikasz do tamtego kamyczka" itp.
moja dosikać to pewnie nie dosika jak to dziewczynka,ale może spróbuję z tym siusianiem na listek Mam wrażenie,że ona nie wie o co chodzi jak ją trzymam w kołyskę nad tą trawką i się denerwuje,bo chce siku na nocnik,a ja jakieś wygibasy jej wymyślam hehe