To ja się pochwalę UląZakładałam jej na noc pieluchomajtki i nagle zaczęły być suche kilka nocy i mała nawet zaczęła sama
wstawać na nocnik ku mojemu zdziwieniu, bo jej nic nie mówiłam, nie wysadzałam czy cuś. Przestałam jej zakładać i jak na razie ani jednej wpadki
a już tak z miesiąc ma. Jak chce siusiu po prostu się budzi i idzie
Jakoś samo jej to przyszło
![]()
Brawo dla Uli!
Ja mam inny problem z moją Jagódką. Siku robi do nocnika bez problemu (czasami się jej zapomni, gdy jest zaaferowana zabawą). W nocy śpi bez pieluchy, jeszcze się nie zdarzyło, żeby zmoczyła łóżko. Kiedy zdarza się jej obudzić, idzie na nocnik. Zazwyczaj jednak wytrzymuje do rana.
Problem jest z kupą. Kupę robi do majtek. Idzie pod balkon, szafę, w kąt pokoju i wali w gacie. Potem przychodzi i pokazuje, że zrobiła. W żłobku jest to samo. Nie wiem, jak ją tego oduczyć. Tłumaczę jej, że kupkę też do nocnika się robi. Ale chyba nie jest jeszcze na to gotowa...Poradźcie mi, co zrobić. Czekać?
Dziewczyny chciałabym się do Was dołączyć i o wsparcie prosić
Józio jest dzieckiem które już kilka razy żegnało się z pieluchami, za każdym razem w zasadzie się udało, ale sytuacje niezależne doprowadzały do powrotu jednorazówek na pupę.
Ostatnio odpieluchowywałam go zanim skończył 2 latka- czas idealny bo lato, już prawie prawie cały dzień chodził w majtkach, ale z powodu zagrożonej ciąży musiałam leżeć przez kilka tyg i cała pracę porwało licho
Od tej pory próbowaliśmy już kilka razy, efekty ech, czasem gdy usiądzie zrobi siusiu, niestety nie woła, absolutnie wcale i na pytanie "czy chce siusiu" zawsze odpowiada "nie". Z konkretem jest znacznie trudniej jeśli sadzam go to tak długo wstrzymuje(nawet kilka dni) aż trzeba mu czasem pomagać
Kurcze, trudno bo nie wiem co robić, czy czekać czy jednak nasadzać...swoją drogą, że już czasem cierpliwości brak
i wizja kilkulatka w pieluchach po głowie się kołacze...
Po pierwsze brawa dla Uli!i oby tak dalej.Ja wlasnie zaczynam Arka sadzac na nocnik.Nie powiem czasem mu sie uda,czasem nie,ale jak mu sie uda to wstaje,pokazuje na nocnik i sie smieje-nie wiem czy to znaczy ze rozumie ze zrobil dobrze??W kazdym razie rozbraja mnie wtedy swoim usmiechem,wiadomo nie raz dywaniki piore bo zasika jak bez pieluchy lata,ale mam nadzieje z czasem bedzie coraz lepiej. Trzymajcie sie,trening czyni mistrza
cierpliwosci,cierpliwości-teraz jej tez mi potrzeba
![]()
Mam ten sam problem - kupa w majtkach. Dwa razy się zdarzyło, że ganiał z gołą pupą i sam usiadł na sedesie (bez nakładki nawet) i zrobił. Ostatnio miał biegunkę przez dwa dni więc kupiłam pieluchy i niestety mam regres nawet w sikaniu. Dziś w dzień nie chciał majtek tylko pieluchę. Na szczęście noce suche i bez pieluchy. A z kupą to już naprawdę nie wiem co robić. Pocieszam się, że przynajmniej robi. Znam sporo przypadków zaparć nawykowych u dzieci znajomych w podobnym wieku.
carissima to się powspieramy razem
U nas lepiej ale wszystko z wielkim płaczem i tragedią, jakby nocnik był karą wielką...ech.
Z kupskiem ciężko i aż boje się go czasem sadzać bo wtedy wstrzymuje nawet kilka dni, a potem wielka męczarnia.
buuu
Dziewczyny a ja mam takie pytanie. Moja teściowa zaczęła "wchodzić na mnie", że powinnam synka zacząć nocnikować bo inaczej będzie miał problemy ze..... zwieraczami! Że ona słyszała że jak się długo dziecko pieluchuje to potem dziecko może popuszczać bo nie będzie miało mięśni zwieraczów.... Synek ma 1,5 roku więc ja bym poczekała do 2 lat - akurat maj - wiosna, ciepło a nie teraz w zimę latać za nim z nocnikiem i co chwilę zmieniać pięć warstw ubrań....
No my trzeci dzień siusiamy na kibelekPielucha w nocy i na dwór a w domu zakładam majteczki i rajstopki. I u nas nocnik nie zdaje egzaminu, Emilka lubi siusiać tylko do ubikacji. Wpadki się zdarzają, ale i tak jest nieźle. Wczoraj nawet zawołała, że chce siusiu
Podoba jej się to, że sama może spuszczać wodę. Trzymajcie kciuki za nas
![]()
?Dziewczyny, wstydzę się, ale muszę coś z tym zrobić...mój 4latek śpi w pieluchach. W dzień od 2,5 roku został odpieluchowany, na noc czekałam aż pielucha będzie sucha...ale się nie doczekałam:> Więc jak miał niespełna 3,5 to zdjęłam, akurat karmiłam piersią młodszą siostrzyczkę więc wstawałam w nocy i wysadzałam go- 2-3 razy w nocy. Zrezygnowałam po tygodniu...dlaczego? Bo mimo tego wysadzania on zsikiwał się w wyrko po 2 razy...i to tak malowniczo- kołdra, poduszka, podkład pod prześcieradłem się zwijał i materac też nieraz...jak już miałam obsikane wszystkie kołdry i koce, to dałam za wygraną.
Następny raz kkilka ms później i szok- kilka suchych nocy, radość wielka a po paru dniach (chyba nawet ponad tydzień sucho było!) znów zaczął sikać po 2 razy:/
I teraz już po prostu się boję...jestem w trzeciej ciąży, za kilka ms znowu będę nie spała, ale chciałabym wcześniej pozbyć się tej cholerej pielyuchy.
A pielucha bardzo ciężka po nocy...
Mimo sikania przed spaniem, mimo nie dawania pić na sam wieczór i w ogóle zresztą on dużo nie pije.
Chyba w ogóle najpierw to mu zrobię jakieś badania, bo mi się to nie wydaje normalne, żeby tyle dziecko sikało w tym wieku w nocy.
A może jakaś koncepcja do wypróbowania jeszcze? Jakiś sposób, czary, hipnoza, bioenergoterapia? :>
Bo ja mam skok ciśnienia jak pomyślę o zdjęciu tej pieluchy i że znowu będzie to budzenie się, przewijanie, przebieranie, pranie...
A dodam, że jak się zsika to śpi tak i nie przeszkadza mu.
no to i ja dołączę jeśli można z podwójnym pakietem... juz jakiś czas temu dziewczyny dość chętnie korzystały z nocnika i cieszyłam się, ze tak lekko pójdzie odpieluchowanie... a teraz? nie ma mowy o nocniku, na samo wspomnienie o nim mówią "nie" i koniec... ale jednocześnie widzę, ze przeszkadza im jak zrobić w pieluchę coś poza siku... a czasem nawet siku...
no i jak ja mam z nimi rozmawiać, żeby sprawa poszła gładko? ja bym poczekała chyba bo Nelly miała jakieś 3 lata jak się sama odpieluchowała czy coś koło... ale wygodniej było by i mi i im gdyby już nie nosiły pieluch choć w dzień...
Wataha: Nelly: 14/06/2007Lilly i Zuzka: 15/09/2010
![]()
http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja
2014 będzie nasz!
A może na kibelek by robiły? Ja dość szybko przesadziłam syna na kibelek, bo mnie obrzydzało mycie nocnika po kupieKupiłam mu nakładkę z Zygzakiem McQueen i bardzo szybko się przesiadł, a z czasem to i o podkładce zapomniał.
No i pytanie w jakim są wieku, bo jak np. 1-1,5 roczne dziecko ma regres to można poczekać...
Ja teraz z moją zacznę trochę próbować, ma niby tylko rok i 3ms, nie sygnalizuje nic, ale...nie chce mi się znowu wozić jak z tym starszym tyle czasu no i może do porodu by mi się udało. Nawet jakby tylko kupa się udała to już zawsze coś...
Wataha: Nelly: 14/06/2007Lilly i Zuzka: 15/09/2010
![]()
http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja
2014 będzie nasz!
Przepraszam, nowa jestem to nie patrzę na te taki
A gadają już coś? Może uda się dowiedzieć? Może jakoś bez spiny...proponować czasem nocniczek/sedes, a jak nie to trudno.
Z tym, że w ogóle to jest słabo wracać do pieluch po odpieluchowaniu...choć zalezy to od czasu trwania, po paru dniach to może ale po tygodniach...a może coś się stało w tym czasie? Jakaś zmiana?
nie nie my nie wrócilyśmykorzystały z nocnika sporadycznie nadal będąc zapieluchowanymi
gadająrozmawiam z nimi i proponuję i zupełnie nie spinam się
![]()
Wataha: Nelly: 14/06/2007Lilly i Zuzka: 15/09/2010
![]()
http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja
2014 będzie nasz!
Odi, a gdybyś zdjęła pieluchę? Czy nie jesteś gotowa psychicznie na zasikany dom?
A, to jak tak to ok. A może spróbuj zdjąć? Zwiń dywan i takie tam. To chyba jednak najlepiej działa, ja też próbowałam różnych rzeczy, bo nie chciałam mieć obsikanego domuW przedszkolu się nauczył, z początku jeszcze mu zakładałam- na dwór, na drogę na drzemkę...i przez to prawdopodobnie mu się pierniczyło i czasem się zsikał. A jak już całkiem zdjęłam (oprócz nocy) to wpadki poszły w zapomnienie.
Tylko właśnie...co z tą nocą :/