Cytat Zamieszczone przez shilo Zobacz posta
A u nas lipa dość mocna... w końcu puściłam Kreskę bez pieluchy (no ok, na noc zakładam, ale to tyle). Dostawałam od niej sporo wskazówek, że już chyba gotowa jest (czasem ducha pielucha po nocy, czasem zawołała i sikała na nocnik, kupy już nocnikowane). Drugi tydzień się kończy i zima. Jak było tak jest, tzn. czasem sobie zawoła wcześniej, ale zwykle leje po nogach i dopiero jak leci to krzyczy, że siiii! Dziś się złamałam, pieluchę na plac zabaw dostała, bo mam dość nerwów, czy posika się w piach czy nie.

Pewnie jeszcze nie jej czas, bo zadnych blokad nie ma (no może sikać na polu nie umie pod krzaczek, ale z kupami sobie radzi), wie po co nocnik, ale np. sama sobie majtek nie potrafi zdjąć. Nie planuję powrotu do pieluch na pełen etat, ale na większe wyjścia jednak sobie i jej odpuszczę, bo skoro to nic nie daje... :/

Shilo! Głowa do góry - nie od razu Rzym zbudowano - daj jej więcej niż 2 dni