Kinia nie używa pieluch od kwietnia. Od początku sikała na nocnik, w nocy nie sikała. A teraz w odstępie tygodniowym zdarzyło sie jej dwukrotnie, w nocy. Nie dość, że opieram nas z resztek po wirusówce, to teraz muszę wrzucić cały arsenał z łóżka: 1,5 metrową pluszową gąsienicę, dwie lalki i pluszową świnię Dodatkowo pogodę mamy wyjątkowo "nieschnącą" dla pościeli i pluszowych miśków. Sąsiedzi kochają mnie i moją pralkę![]()