a nocniko-nakładka z drabinką? Mój wielbiciel wspinaczek jak zobaczył tą drabinkę to porzucił zwykły nocnikbył nocnik z kubusiem, z autem i tez go nie przyciaga.jakie pomysły?
taki mamy: http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/p...1-kidskit.html
a nocniko-nakładka z drabinką? Mój wielbiciel wspinaczek jak zobaczył tą drabinkę to porzucił zwykły nocnikbył nocnik z kubusiem, z autem i tez go nie przyciaga.jakie pomysły?
taki mamy: http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/p...1-kidskit.html
Ja mam taki problem (już pisałam, ale się powtórzę - sorry), że Lena nie chce sikać na nic innego jak swój nocnik... i już nie wiem co robić, bo pokazuje, że sisi i trzyma się za majtki (wczoraj w nocy o 4:45 się obudziła i mama sisi i na nocnik ją i zrobiła i super). Chyba już od miesiąca nie ma mokrych majtek, ale martwi mnie, że ona tak długo trzyma. Później jest strasznie marudna i płaczliwa - pewnie ją pęcherz boli. Przecież nie mogę wszędzie targać nocnika czy nigdzie nie wychodzić na dłużej niż godzina. Np. zrobiło się chłodniej i więcej sika i byliśmy dziś na zajęciach muzycznych i ona, że sisi, pani doradziła żeby iść, nawet jak nie zrobi, bo odczyta to jako olanie potrzeb - dzięki pani, że mi to wytknęła, bo jakoś już miałam dość i zwątpiłam. No i lecimy do wc i ja jej spodnie chcę zdjąć a ona nie i się pręży. Wracamy, bawi się i znowu... tak trzy razy a za trzecim ją natrzymałam na siłę i zrobiła z wielkim płaczem - no i oczywiście wielkie brawa i cacy itp. Choć męczy mnie to "na siłę"
Jakich słów użyć żeby jej wytłumaczyć, jak przekonać. Z placu zabaw bawiąc się najlepiej chce iść do domu zamiast się dać natrzymać a do sąsiadki dziś wzięłam nasz nocnik.
czytałam ale totalnie nie wiem, co Ci poradzić
Michał miał tak że w domu sobie wybierał do czego siusia. Na wyjścia w gości, na spacer ( dawniej nie chciał na trawkę), do przychodni itp zabierałam foremkę po margarynie. Nie wiem natomiast co robić gdy dziecko nie chce się przekonać do nowości
Jeżeli córka lubi wyzwania to może jakoś ją zdopingować do osiągniecia zaszczytnego celu.
Albo poczekać do etapu nasladowania, do etapu ja sama i tachać ten nocnik....
ledunia, są takie małe nocniczki, hmm one się chińskie nazywają? gdzieś na forum znajdziesz o tym informacje.. takie możesz nosić ze sobą..![]()
no, ale problem w tym, że ona nie chce do żadnego innego niż swój (z ikea ma). U babci ma swój nocnik zwykły i nie siądzie
My nocnikujemy od roku i była i nasadka i w gościach na wc robiła i u mamy na tamten nocnik - teraz jej się odwidziało i umie trzymać to se trzyma (no a ja się martwię żeby od tego trzymania sobie problemów nie narobiła).
Ledunia u nas ten sam problem nocnikowy. Załatwia swoje potrzeby tylko na swój nocnik, na trawke nie ma mowy a na ubikacje nie chce nawet patrzeć więc gdzie się da to biorę ze sobą nocnik. Za tydzień jedziemy na wakacje więc zamówiłam nocnik turystyczny Pottete Plus i myśle, że będzie nam służył na różnych wyjściach nawet po powrocie z wakacji.
U nas mam wrażenie, że nie chodzi o to, że "mój, prywatny" tylko kształt. Ten z ikea jest taki wysoki a te z marketów niskie i szerokie - myślę, że Lena musi mieć odpowiednio ustawione nogi.
yhm.. bo ja miałam na myśli, że ten mały chiński będzie "jej".. nowy itp.. może z jakąś naklejką czegoś, co lubi?ja bym spróbowała.
Hej dziewczyny pomocy! Jestesmy na etapie odpieluchowania synka. Chodzi cały czas z gołą pupą i nie sika. Nie umie się załatwić w "próżnię". Trzyma kilka godzin, aż założę pieluchę do spania. Na nocnik nie usiądzie, na nakładkę też nie, na podłogę i na trawkę też nie chce. Sąsiadka mnie nastraszyła, że jak za długo będzie się wstrzymywał, to się nabawi refluksu moczowego. Co robić, poradźcie? Ktoś to przechodził?
no to potrzebuję pomocy... mój Syn sika łądnie w ciągu dnia do nocnika, kupy też robi - problemu nie ma ale jak przyjedzie Babcia jest wielki popis sikania na dywan, podłogę i w ogóle gdzie popadnie... starałam się nie reagować - wycierałam, nie ma sprawy, chwaliłam za choćby kroplę w nocniku ale to nie działa. w końcu krew mnie zalała i powiedziałam, że jak jeszcze rz zesika się na dywan to założy pampersa - jako, że Syn ich nienawidzi szczerze. oczywiście chciał sprawdzić i musiałam mu tego pampka założyć - prawie, bo dałam mu jeszcze szanśę gdyż zawołał "siku do nocnika". dodam tylko, że nie jest to sikanie z zaaferowania ani przypadkowe, bo Młody gacie zdejmuje , staje w rozkroku i sika!!!! zamiast do nocnika na podłoże!!! nie wiem jak mam reagować, co do niego mówić, bo za którymś razem trafi mnie normalnie!!!! no to tyle... co mam mu mówić? a nie jest to zwracanie uwagi, bo uwaga jest tylko na nim praktycznie, Babcia przez pierwsze 2 godziny do Rozalii nawet nie podchodzi...
z opisu wynika, ze.. nie jest jeszcze gotowy na odpieluchowanie.. tak mi sie wydaje.
zuanna.. ja bym sprobowala do znudzenia spokojnie (...tjaaaa...) powtarzac, ze sika sie do nocnika lub sedesu. jesli nie chce, to pozostanie mu pielucha, ale Ty nie bedziesz tolerowac sikania na podloge.
hm? ;]
A ja się chwalę, bo moje dziecko dziś na spacerze w parku zawołało sisi (łapiąc się za majtki) i dała się natrzymać i zrobiła na trawkę baz zająknięcia, kropli płaczu - a ja prawie się sama ze szczęścia nie posikałam![]()
A moze to troszke wina babci? ze on takie oczko w glowie, babcia za nim szaleje i on sie przed nia popisuje, bo wie ze mu wolno? mi sie wydaje ze babcia powinna tez cos zrobic, nie tylko Ty. Tzn. powiedziec mu ze to jej sie bardzo nie podoba i jak tak zrobi to wyjsc na przyklad? nie wiem czy to nie zbyt drastyczne, ale moze by podzialalo?
littlepenguin.eu - pieluszki wielorazowe handmade, akcesoria, chusty
A nasz Tosik jeszcze w nocy ma pieluszke.
No i jak spi w ciagu dnia tez pieluszke zakladam, ale wtedy to bez pieluchy nie da rady poki co... bo zasypia sama i podczas zasypiania czesto robi siusiu, a zwykle jeszcze kupke.... wola, ze zrobila (ech...), przewijam ja, klade znowu do lozka i zasypia. ale jak sie obudzi to wstaje w lozeczku, sika i dopiero cos zaczyna gadac, ze sie obudzila.
macie pomysl co zrobic?
littlepenguin.eu - pieluszki wielorazowe handmade, akcesoria, chusty
Myślałam, że gotowy, za miesiąc skończy 2 latka. Teorię zna, pokazuje gdzie należy robić sisi ( przyniesie nocnik, ale nie usiądzie). Na początku nauki jak się zsiusiał, to się denerwował, że zrobił kałużę i się chyba zraził. Teraz trzyma i nic. Nie umie jeszcze kontrolować, żeby puścić siusiu. Czy ktoś tak miał z synkiem? Czytałam, że często dzieci kupkę wstrzymują, ale siusiu?
wreszcie mam dobre wiesci.wyjechalismy na weekend i mały tak był zaabsorbowany zabawa ze zapominał robic kałuze, tlyko jak podchodziłam to szlismy pod drzewko.i tak mu zostało nawet po powrocie z domu jupi!!!teraz musze go nauczyc jeszcze zeby wołał. no i ku...
ale dziewczyny- jest nadzieja!![]()
malkaz,
ja bym na chwile zluzowala i sprobowala za jakis czas. u mnie zadzialalo, miesiac przed 2gimi urodzinami robil w majtki i nie zauwazal, a miesiac po juz majtki byly suche
no tylko mamy wciaz z kupa problem i juz mnie szlag trafian i e m a m p o j e c i a jaki jest sposob..
mirimirim, gratulacje!!! to juz z gorki bedzie![]()
dlugo było mi wstyd tu pisac ze moj ponad dwuipóllatek nosi jeszcze pieluszke. było ciezko, ale nawet teraz biegamy z kupka do...ubikacji! zadzaiało ze ma byc z tata- a to najwieksza nagroda swiata. i zaraz po splukaniu wody ciasteczko bebe czyli niebo w gebie!
wniosek: choc wam sie wydaje ze z pieluszki nigdy nie wyjdziecie, to jest nadzieja.
dzieki za wsparcie!!!!