Pokaż wyniki od 1 do 20 z 22

Wątek: co zabrać nad morze?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar szokam
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,125

    Domyślnie co zabrać nad morze?

    jak zwykle pojedziemy na wakcje nad morze. Tym razem będzie z nami nasz 2-latek i obecnie 3 tyg synuś (do tego czasu będzie miał ze 3-4mies). nie wiem jak z dwójką pomieścimy się do samochodu mając w planie zabranie wózka-gondoli dla młodszego i ew. paraoslki dla starszego. jak przekonać męża, żeby dla obu zabrać tlyko chusty i nosidła (których jeszcze nie mam) i co to miało by być? chusta to wiem, a poza tym? MT, nosidło, podaegi, czy coś innego?a może jednak choć jeden wózek mieć na wszelki wypadek?do wózka zawsze się cos włoży pod spód a tak, dzieci na plecach/brzuchu i w rękach te wszystkie ręczniki, parasole, koce, torby z jedzeniem,pieluchami itd?

  2. #2
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,960

    Domyślnie

    ja bym wziela parasolke rozkładaną na płasko oraz MT i chuste

  3. #3
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    my w zeszłym roku byliśmy nad morzem- Misiek miał 4 miesiące
    wzieliśmy chustę i gondolę- IMO wózek jest niezbędny do przewożenia bambetli (ja jeździłam z wózkiem- w wózku Mis i szpargały, a ja to wszytsko pchałam jadąc na rolkach )

  4. #4
    Chustofanka Awatar sawanna
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    w-wa/puszcza knyszyńska
    Posty
    206

    Domyślnie

    Hmmm, jak przekonać męża... Nie wiem gdzie jedziecie, ale w wielu miejscach są zejścia na plaże po drewnianych schodach. Nawet jeśli nie - to jeśli planujecie plażowanie, a pewnie ze względu na starszaka choćby tak, to jeżdzenie wózkiem po plaży to nic przyjemnego. Przeciskanie się w tłumie ludzi - chusta rządzi. Mamy paroletnie doświadczenie z polskim morzem - niestety również z wózkiem. W tym roku biorę tylko chustę i MT, wózek zostaje.
    Natomiast minus - to możesz zostawić dla siebie - noszenie rzeczy (ale naprawdę można wziąść to co niezbędne, dwulatek niech już sam tacha swoje wiaderko ). W połowie sezonu zawsze chodzimy już na plaże tylko z piciem, wiaderkiem, łopatką i czyms małym do jedzenia dla małego. Kocyki, ręczniczki, parawaniki, baseniki, parasole i inne cuda wianki - zostawialiśmy w pokoju.
    No i czasami człowiek zdjąłby z siebie skórę najchętniej, a tu trzeba się przykleić do drugiej, choć słodkiej istoty
    Jeszcze kwestia czy bierzecie łóżeczko turystyczne dla małego? Bo jeśli nie, to faktycznie gondola pełni taką rolę. Ja bym chyba prędzej wzięła gondolę dla maluszka, niż parasolkę dla starszaka.

  5. #5
    ChustoTata Awatar mucha
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,602

    Domyślnie

    mnie ostatnio nad Bałtykiem to najbardziej brakowało ciepłej czapki
    Najlepiej znajdź ośrodek, który jest na wydmach i wtedy te 50m pokonasz niosąc i leżaki i dzieciaki i basen... My tak ostatnio mieszkaliśmy i było super.
    http://www.leniwiec.eu strona mojego zespołu
    http://www.kamilamuczynska.blogspot.com blog z fotkami moich córek

    Doradca po kursie zaawansowanym Die Kinderwagenvernichtungsschule Dresden® (Drezdeńska Szkoła Unicestwiania Wózków®)

  6. #6
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    ja wzięłabym jeden wózek, parasolke, rozkładaną na płasko,
    i koniecznie dwie chusty czy dwa nosidła
    Mama Kubusia i Basi

  7. #7
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Zgadzam się z dziewczynami. Wózek - parasolka rozkładana na płasko, MT i chusta.
    Jak przekonać męża? Wybierzcie się gdzieś na chwilę na cały dzień. U mnie poskutkowało i mój mąż docenia z dnia na dzień zalety noszenia. Argument dodatkowy i bardzo istotny: wiecej miejsca w bagażniku.
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez szokam Zobacz posta
    jak zwykle pojedziemy na wakcje nad morze. Tym razem będzie z nami nasz 2-latek i obecnie 3 tyg synuś (do tego czasu będzie miał ze 3-4mies). nie wiem jak z dwójką pomieścimy się do samochodu mając w planie zabranie wózka-gondoli dla młodszego i ew. paraoslki dla starszego. jak przekonać męża, żeby dla obu zabrać tlyko chusty i nosidła (których jeszcze nie mam) i co to miało by być? chusta to wiem, a poza tym? MT, nosidło, podaegi, czy coś innego?a może jednak choć jeden wózek mieć na wszelki wypadek?do wózka zawsze się cos włoży pod spód a tak, dzieci na plecach/brzuchu i w rękach te wszystkie ręczniki, parasole, koce, torby z jedzeniem,pieluchami itd?
    ja jezdze z wozkiem zeby miec w czym rzeczy wozic. tzn jak jade sama (nie mam prawka wiec wszedzie pieszo)

    nie wiem jak przekonac ale branie 2 wozkow uwazam za glupote, zwlaszcza parasolki nie uzyjecie.
    no chyba ze wasze nad morze to sopot to uzyjecie. dla mnie morze to 2km przez las do plazy

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  9. #9
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    Ja biore chustę/ nosidło i duży plecak turystyczny na graty - jestem z Sopotu, więc przetestowałam 3-lata walki z wózkiem jak miałam tylko starszą (wtedy niestety nie miałam chusty) - powiedziałam sobie wtedy "nigdy więcej !" i już więcej nie wzięłam. I niby 3miasto ma drewniane 'ścieżki' na dojście do brzegu i wogóle, ale ja jakoś nie lubie siedzieć metr od takiej 'ścieżki' - wole na odludziu - a tam się z wózkiem szarpać to katorga.

  10. #10

    Domyślnie

    Wszystko zależy gdzie ta plaża, jak długo na niej jesteście i bez ilu rzeczy nie potraficie się obejść.
    Ja podjeżdżam na leśny parking, mam zdrowy spacer lasem, długaśne schody i długi spacer po plaży, aby uciec od ludzi. Wózek byłby samobójstwem, bo nie da rady nim jechać na żadnym z tych odcinków. Wezmę chustę, 2 plecaki na rzeczy, do ręki ratanowy kosz z budą do spania dla maluszka (będzie miał 2-3 miesiące), a połówek poniesie dodatkowo parawan z parasolką. Gdybym nie miała kosza wzięłabym gondolę (ale bez stelaża) – łatwiej osłonić od słońca i na kocu zawsze się naniesie piach, co może przeszkadzać śpiącemu dziecku.

    Gdybym jednak na plaże szła deptakiem lub chodnikiem, a na piasku zalegała zaraz za wejściem - jeden wózek (raczej gondola) na wożenie rzeczy nie był by złym pomysłem. No i pytanie jak rozwiążecie spanie najmniejszego w nocy – gondola może być bardzo wygodna.

  11. #11
    Chustomanka Awatar szokam
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,125

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez apokalipsa Zobacz posta
    Wezmę chustę, 2 plecaki na rzeczy, do ręki ratanowy kosz z budą do spania dla maluszka (będzie miał 2-3 miesiące), a połówek poniesie dodatkowo parawan z parasolką. .
    skad masz taki kosz? mozna to gdzies zobaczyc?

  12. #12

    Domyślnie

    Ja mam akurat z mothercare - dorwałam na wyprzedaży i jestem zadowolona, bo jest bardzo lekki.
    Coś takiego - tylko bez stelaża:
    http://www.allegro.pl/item1002979085...othercare.html
    Na allegro czasem można używane upolować w przyzwoitej cenie (ale jeśli ma być tylko na tydzień nad morze to się raczej nie opłaca, ja będę wykorzystywać go intensywnie pewnie jakieś 4 miesiące)
    Otulacz i budkę można zdjąć, wszystko spokojnie z piasku wytrzepać. Rączki są wygodne - więc część lekkich rzeczy można w nim transportować.

    edit.
    O na tej aukcji lepiej widać jaki to typ koszyka:
    http://www.allegro.pl/item1006646571...m_dodatki.html
    Ostatnio edytowane przez apokalipsa ; 19-04-2010 o 16:00 Powód: dodatkowy link

  13. #13
    Chusteryczka Awatar mamaija
    Dołączył
    Sep 2008
    Posty
    2,070

    Domyślnie

    chusta/nosidło przede wszystkim i jak dziewczyn radza spacerowka lekka co sie składa na płaski albo torba na kólkach, ja 2 lata temu beznadziejnie sie przygotowałam choc chuste miałam na szczęscie, rok temu miałam i chuste i spacerówkepodczas wycieczek jak mela spała to w spacerówca a ja nie musialam jej dzwigac, za to nad morze w MT- ale 100metrów mielismy- w plecaku potrzebne rzeczy typu zmiany ubranka, picie, reczniki-PLECAK swietnie sie sprawdza!!! w reku torba plazowa i parasol-bezproblemowo, wygodnie, a dodam ,ze pociagiem nad morze na 2 tygodnie z Mela ponad 2 letnia jechalismy, psem i spacerówka własnie !!!!!!!!!!!
    Ostatnio edytowane przez mamaija ; 19-04-2010 o 19:43

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •