Dobra, przeczytałąm i zaraz tak na gorąco pierwsze wrażenia.

Ogólnie super. Krótko, zwięźle i na temat. Więcej informacji nie jest tam potrzebnych.
Z uwag:
Śliczne, praktyczne, no i zdrowe!

ja bym wyrzuciła "no".

Pierwsze skojarzenie, jakie Ci się nasunęło na widok tej ulotki, to zapewne znana z dzieciństwa tetra i myśl – o nie! nie będę się męczyć z praniem, prasowaniem, gotowaniem, moczeniem, suszeniem, kupię pieluchy jednorazowe i po problemie?

Wielka litera, kropka zmiast przecinka, bez znaku zapytania

W akapicie "Jak dbać...?"
- niepotrzebnie o papierku, nie będzie wiadomo o co chodzi
- zamiast "nie trzeba ich moczyć", może lepiej napisać "nie należy"
- lepiej też nie pisać o proszku antybakteryjnym, to może odstraszyć
- koniecznie dopisać o tym, żeby używać 1/3 albo 1/2 dawki proszku

W rodzajach pieluch dobrze byłoby wspomnieć, że warstwa nieprzemakalna, to nie żadna ceratka, tylko specjalny, nowoczesny, oddychający materiał.


Z moich uwag to wszystko. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz.

PS. Konopi chyba z jednym i na końcu.