O samej tetrze bym wątków pochwalnych nie wznosiła (bo poza wszystkim to osobiście nie znoszę tetry ) ale podkreślić zalety, wyliczyć koszty, porównać dobitniej ze szkodliwością i "chemicznością" pampków - jak najbardziej...
Też jej za bardzo nie lubię, bo z każdym praniem cieńsza, niedługo pajęczynka zostanie. Ale niektórzy mają do niej sentyment.
I podpinam sie do koleżanki - jakieś zdjęcia czy też obrazki by się przydały i kolorki oczywiście.