Mi sie tez wydaje ze to nie wisiadla, chociaz osobiscie nie lubie takich turystycznych nosidel. Kiedys, nawet sie na takie skusilismy bo wydawalo nam sie, ze Amelka juz wyrasta z nosidelka i chusty. Moj maz zalozyl to raz i tak go ramiona bolaly ze wyladowalo na strychu i raczej nigdy juz nie powrociA mysl, ze Amelka wyrosla z nosidla to byla calkowita glupota. Teraz, nawet prawie rok pozniej, ma 3.5 latka i nadal smigamy z nia na plecach w nosidelku ergonomicznym. Glownie u taty, no bo ja nosze malucha... Ja tez jestem za 'bombardowaniem' wisiadel, ale wydaje mi sie ze jest duzo wiecej kandydatow niz ta travelito.pl