Wiesz, to tak chyba jest-nosi sie w jakiejs konkretnej chuscie i jest dobrze, a potem sie sprobuje innej i...jest lepiej! (czesto oczywiscie to subiektywne osczucie).
Ja tak mialam z moja Lisa i Indio silkiem, ale chyba duzo zmienilo to, ze w koncu nauczylam sie dociagac plecaczek tak naprawde solidnie (co w Indio poszlo bardzo latwo).