Dominika mam nadzieję, że będziesz w św. Annie z tym boskim Jimem spróbuję zrobić jakieś ładne zdjęcia aparat już naładowany i czeka.
Dioneja, a Twój mężczyzna pracuje? Może byś go kiedyś ze sobą zabrała i w końcu miałybyśmy porządne zdjęcia ech...