eee tam![]()
eibe zajecudne jest.
ja miałam umiętolone, cudownie mięsiste, cudownie lnianognieciuchowe wow!
wiadomo, co jednemu pachnie ...![]()
eee tam![]()
eibe zajecudne jest.
ja miałam umiętolone, cudownie mięsiste, cudownie lnianognieciuchowe wow!
wiadomo, co jednemu pachnie ...![]()
złotowłosa i trzy misie
<3 <3 <3
ja próbowałam obu tych chust (eibe i mossa) i to jest chyba magia tych chust bo w obu nosiło mi się genialnie![]()
Syn 2006
Córa 2008
Syn 09.2014
moje eibe wcale sztywne nie jest i ostatnio tylko w tym sie nosimy. kocham ta chuste!
na mossa chorowalam ale juz sie wyleczylam z welny - POKI CO...
Miałam możliwośc testowania 3szt. eibe, mossa również. Eibe to trudna chusta, ale jak juz ją zmiętolisz.... rewelacja. takie nie złamane eibe ciężko sie wiąże, trudno dociąga i wogole niegramotne jakieś, ale kiedy już je zmeczysz potrafi sie odwdzięczyć. I się nie gniecie!!!!! Moss, moja miłośc jest mieciuchny od poczatku i dlatego jest łatwiejszy.
Edit: jeszcze niedawno myslalam, że wolę Amazonasa, bo cinszy i się lepiej dociągał, ale to przed złamanym eibe było![]()
Ostatnio edytowane przez demona ; 09-04-2010 o 14:50
Moja historia z Eibe jest dluga. Kiedy urodzilam syna i szukalam chusty, Eibe wisialo u Didymosa i wisialo i w ogole mnie nie ruszalo. Minal rok, znalazlam sie na forum i wszyscy tutaj wychwalali eibe pod niebiosa. Pomyslalam wiec, ze musze go miec. Kupilam DidySling i przezylam wielkie rozczarowanie. Kolor na zdjeciach byl ladniejszy niz w rzeczywistosci, taki jakis kanarkowy mi sie wydawal. W moim odczuciu nie byl wcale gruby (porownywalam z Janaem), no i tak ogolnie nie teges. Pewnie spodziewalam sie chustowego boga. Teraz nosze w Eibe z rozsadku, bo mysle sobie, ze skoro len ma ponoc najlepsza nosnosc, to nie ma sensu szukac dalej...
Podsumowujac: jednak rozczarowanie!
w sumie ja żadnym chustowym guru nie jestem, ani wcale się tak bardzo nie znam. eibe uwielbiam za kolor przede wszystkim - uwielbiam taką zielen. no i nosność, mięsistość, delikatność... lubię tą chustę i już. bynajmniej nie dlatego, że taką rzadkością jest!
mialam w reku 2 szt eibe- jedno nalezace do vatanai- to bylo bardzo mile w dotyku i drugie- nowe- strasznie sztywne, ogolnie moge powiedziec, ze kolor zieleni bardzo ladny, gdybym miala mozliwosc nosic w eibe to napewno bylabym szczesliwa, ale ze jej nie mam wiec chyba jakos przezyje
mam za to len natur, ktory jest zdecydowanie grubszy niz eibe i dla mnie nosi lepiej, choc caly czas pracuje nad jego zlamaniem
len , ktory wydaje mi sie najfajniejszy to zink!!! Espejo taki ma....mieciusi jak kaczuszka, a nosi jak marzenieale oczywiscie poza moim zasiegiem.