to teraz ja sie przyznam jak bylam w ciazy, to czesto buszowalam w internecie szukajac roznych fajnych rzeczy dla malenstwa. no i na poczatky myslalam o nosidle red castle a potem wypatrzylam baby bjorna na szczescie pozniej jeszcze wzrok moj przykuly chusty bebelulu. no i zamiast nosidla zakupilam bebelulu - jak sie okazalalo, zakup to byl tez nieszczesliwy, bo straaaasznie trudne mialam poczatki... no ale teraz juz calkiem dobrze mi sie nosi w kolkowej, a w wiazanej to juz marzenie
a jesli chodzi o przekonywanie innych, to powiem wam szczerze, ze nie pytana nie zabieram glosu. byc moze przez to, ze na codzien w pracy staram sie pokazywac rodzicom pewne niedociagniecia wychowawcze, wiec po pracy chce odpoczac no a aktualnie i tak nie pracuje