Ja wreszcie zdecydowałam co zrobię z moim Stendhalem, bo leżał sobie od kilku tygodni na półce w pudełku i czekał co też się z nim stanie.
Dziś został wyprany, zgodnie z podpowiedzią Natalii - w bardzo małej ilości wody i ładnie się zabarwiły nitki (pozostały zaledwie trzy lub cztery miejsca dł. milimetra gdzie nitka jest różowa ale nie biała).
Potem czeka nas prasowanie, miętolenie, bujanie i noszenie aż wreszcie konstruktywna opiniai sesja zdjęciowa
![]()