Ja tez nie wiem nadal,wiec Marigold w drodzeCo do Stendhala,to na angielskim forum jest taka awanturka,bo chusty maja biale nitki,ktore nie zlapaly barwinka podczas farbowania.Didek dolaczyl do kazdej sztuki mala notke,ze te jasne linie nitek znikna po praniu.Wiele dziewczyn pralo chusty juz kilkakrotnie i te linie dalej sa.Ja sama nie wiem,czy traktowac to jako wade chusty,czy jako jej ceche,w indio nie byloby tego widac.Moja ma takie linie na samym srodku,po 3 godzinnym praniu widze,ze niektore nitki chwycily kolor ale ten srodek mam nadal taki sam.Zakladam,ze chusta wywola kontrowersje i u nas...
tsumiko - jak dla mnie to dla Ciebie zdecydowanie marigold. (Chociaz i tak cały czas mam przed oczami Wasze foty w orkneyu - i uważam , ze to najbardziej pasująca Ci chusta w dziejach globu).
A dla macierzanki - stendhal jak nic. Bo macierzanka lubi szarości i granaty to i takie bordo bedzie ok.
No.....To sie wykazałam zmysłem i wizjonerstwem![]()
Sledze awanture na NM (brytyjskim forum) bo z niej wywodzi sie dyskusja na tbw.Moim zdaniem z czasem (na pewno nie za pierwszym praniem) te nitki zlapia ten kolor,widze u siebie ze niektore juz zalapaly.Pozatym widze,ze sa osoby,ktore akceptuja to i uwazaja za ceche chusty a nie wade.Na pewno nie jest to latwe tez dla didka.
Ja póki co opinii o nośności nie napiszę, bo nie prałam jeszcze swojego lnu i nie motałam - czekam do jutra (wtedy porównam Tsumikowy wyprany len z moim).
A zdjęcia owszem zrobiłam (nie w akcji), ale żadne z nich nie oddaje koloruBardzo ciężko mi uchwycić kolor czerwieni / bordo.
Co do białawych nitek to mój egzemplarz chusty też je posiada. Ale tak jak pisała Tsumiko, wydaje mi się, że w indio pewnie tez były takie nitki ale nie były widoczne bo w indio jest wzór a tu jest płaska tafla koloru.
Cod o zdjęć Tsumiko - najlepiej uchwyciłaś kolor (twój mąż, znaczy się) na pierwszej fotce w akcji! Brawo!
Monika, mama Franka (29.11.2006) i Małgosi (23.07.2008)
no to Monika czekam do jutra, bardzo mnie ta nośność nurtuje...
Ja mam przeczucie, ze nosnosc bedzie bardzo dobra ale to sie okaze![]()
Monika, mama Franka (29.11.2006) i Małgosi (23.07.2008)
Białe punkty mają zostać chyba zabarwione przez to, że czerwona nitka zafarbuje w praniu.
Farbowanie tkanin to zjawisko występujące przez pierwsze 2-3 prania, rzadko kiedy dłużej. Moim zdaniem najważniejsze są pierwsze 2-3 prania. Warto uprać chustę ręcznie w jak najmniejszej ilości wody, żeby stężenie barwnika, który puści, było jak największe. Potem unikałabym forsownego prania i tarcia, gdyż barwnik będzie puszczał, także w białych miejscach, które teraz chcemy zafarbować.
Ostatnio edytowane przez Natalia ; 09-04-2010 o 14:53
Tsumiko śliczna chusta i Wy przepiękni. Materiał mieni się cudownie.
Jaka z Ciebie chudzinka
A układ chusty na ramieniu rzeczywiście wygląda na mega precyzyjną harmonijkę![]()