to ochosty narobiłas... na Paryż, byłam tylko dwa razy z czego za drugim została powita nasza córciabardzo romantycznie kolacje przy świecach i te sprawy, a teraz to chyba tylko w chuście byśmy razem pojechali, no muszę pomyśleć... ach
no i oczywiście czekam na jakieś foty !!