Nareszcie i my! Witamy :D

**Kaja** · 06-03-2008, 10:21

Witam

Jestem Kaja - mama miesięcznego Stasia.
Dla mnie (właścicielki sznaucera olbrzyma, średniej górołazki) idea chustowania była bliska już od dawna.
Niestety - jestem nieszyjąca.

**lola_22** · 06-03-2008, 15:09

witamy Ciebie i Stasia (sznaucera i teściową również - a co tam -forum pojemne, wszyscy sie zmieszczą !) w gronie pozytywnie zachustowanych

**hanti** · 06-03-2008, 15:11

witamy serdecznie

**agata_t** · 06-03-2008, 15:42

witaj

**witbor** · 06-03-2008, 15:50

Też serdecznie witam

**hexi** · 17-03-2008, 19:25

to i my witamy pozytywnie zakreconych dwu i czworonoznych

ps: a potworow po urodzeniu dziecka nie wywiozlas do lasu matko wyrodna/ jak moglas

**Agnen** · 17-03-2008, 19:42

Zamieszczone przez hexi

ps: a potworow po urodzeniu dziecka nie wywiozlas do lasu matko wyrodna/ jak moglas

Chodzi Ci o sznaucera i teściową??

Witaj Kaja

**malgosiak** · 17-03-2008, 19:49

witaj kaja.
my tez psiarze

**Kaja** · 21-03-2008, 14:38

Zamieszczone przez Agnen

Zamieszczone przez hexi

ps: a potworow po urodzeniu dziecka nie wywiozlas do lasu matko wyrodna/ jak moglas

Chodzi Ci o sznaucera i teściową??

Witaj Kaja

Teściowa za górami za lasami

Osobisty potwór czuwa na miejscu

Do lasu to sobie chodzimy razem

Z chustą przypomniały mi się brzuszkowe czasy i spacery

**alhana** · 21-03-2008, 19:21

Witaj

**Ridibunda** · 22-03-2008, 10:22

Witaj,
ja jeszcze z brzuchem i bez dziecka ale już się tu wepchałam.
Do psiarzy się też dopisuję. Zwykle miałam 2 psiaki ale jeden się skończył

. Chwilowo staram się o drugim nawet nie myśleć, tylko bronić mojej suni przed zakosami mamy na zabranie mi jej (bo pies i dziecko, bla, bla, bla...).

Zastanawiam się jak to będzie jak mały się urodzi i mam 2 scenariusze:

1. Sunia będzie zazdrosna i będzie szczekać tak jak czasem gdy mnie mąż przytula. Bo ten mój pies to takie 21kg poczwarka niemieckiego - noszone przez kochanego na rękach (już się zastanawialiśmy jak w chustę ją wsadzić ale ma za długie i sztywne łapy

).

2. Nie będę mogła jej na spacerze spuścić ze smyczy ani chodzić w okolice gdzie ludzie i inne psy są bo będzie pilnować mi synka. Ona potrafi bronić spotkane szczenięta przed innymi psami, np. drugim starszym psem tego samego właściciela.

Jak było u Ciebie?

I ogólnie ni to pies ni to kot (hydrofobowe i z innymi kocimi zachowaniami). Czasami się śmieję, że mi wynagradza moją alergię na koty. Z tej alergii czasem się cieszę bo pewnie miała bym już kociarnię w domu i przebiła bym was wszystkie w wątku o kotach (forumowe koty są śliczne).

**Kaja** · 30-03-2010, 15:51

Witam

Chyba pora się przypomnieć

Dawno dawno temu udzielałam się na forum, potem różne zawirowania z przeniesieniem, nie mogłam się dostać, potem nie miałam głowy, przestałam nosić w chuście, a w końcu i w MT

Ale coraz częściej myślę o reaktywacji noszenia w chuście - tym razem spodziewam się bliźniąt, więc chusta - w przypadku Stasia tak wygodna - teraz będzie jeszcze bardziej nieodzowna