a próbowaliście się przemotać, bo jak dla mnie nóżki nie powinny robić się fioletowe, bo to świadczy o uniemożliwionym odpływie krwi.
Sprobuj odrobinę poluzować pasy które krzyżujesz
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe
kurczeBartusiowi nie robiły się fioletowe.Coś musi Mu naciskać.Spróbuj jeszcze raz się zamotać.Może za mało "siedzi" na pupce?
nie wygląda to za fajnie
a jakbyś spróbowała mu te nóżki bardziej wyprostować i poprowadzić tak wokół twojej talii, oczywiście pupka nisko. Kombinuję i nie wiem czy to się uda ale może to coś pomoże bo nóżki nie powinny tak wyglądać. To też zależy jakie dziecko duże bo przy maluchu to nie da rady tak zrobić, bo ma króciutkie nózki.
Agnieszka 24.08.2003
Aleksandra 07.07.2007
Spróbuję następnym razem.
Dzięki!
Kurcze... nie wygląda to najlepiej... Może środek chusty jest źle dociągnięty i mały opiera się tylko na tym przechodzącym pod nóżkami materiale....
Beata kangur super sprawa na upały fakt![]()
spróbuj jak mówią dziewczyny - może to kwestia zbyt mocnego zawiązania pod nogami - może zbyt mocno dociągasz samą krawędź a nie całość chusty .... ale sprawdź jeszcze jedną rzecz- czy materiał jest na pewno w dołku podkolanowym - jeżeli materiał wrzyna się w uda lub łydki to może taki być efekt.. na zdjęciu powyżej widać też, że zawązałaś materiał na łydce.. spróbuj wyżej..
aaa i jeszcze jedną rzecz - czy nóżki przypadkiem nie robią się takie np. w kieszonce? może po prostu taka uroda Stasia![]()
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
tak, w kieszonce i w kangurze tak samo fioletowieją.
moze taka uroda, ale jeszcze popróbuję tak wiązać żeby więcej ciężarru było na środku chusty, a nie na zawiązancyh końcach
mi sie wydaje, ze na tym zdjeciu za nieco malo materialu jest pod pupka i ciezar maluszka opiera sie glownie na pasach, ktre dodatkowo nieco sciskaja lydeczki.
to moze ale nie musi byc powodem takich atrakcji.
zawiaz testwo podwojnego iksa (koale)i poobserwuj co sie dzieje.
czytalam raz taki post na niemieckim forum, gdzie na ten temat wypowiadaly sie doradczynie do spraw noszenia i sa dzieci, ktore po prostu tak maja (tym bardziej jezeli dzieje sie to przy roznych wiazaniach)
tak dlugo jak nie masz wrazenia, ze mu te nogi faktycznie cierpna lub, ze staja sie zimne, to wszystko ok
Na tym zdjęciu wygląda to tak, jakby Stasiowi dolna krawędź chusty wrzynała sie w łydkę, nawet widać czerwony ślady od odgniecenia, a sama łydka jest spłaszczona przygnieciona do Twojego brzucha. Może jakbys spróbowała tę krawędź podciągnąć trochę do góry tak, żeby wpadła pod kolanko a nie uciskała łydki, było by lepiej?
Przypominam sobie, że dawno temu był na "szmacie" taki post, też o sinieniu nóżek: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... a=68445776
az mi ciarki przeszly
czytałam ten wątek kilka dni temu, a wczoraj i ja zauważyłam, że Zuźce nóżki lekko w kieszonce zsiniały. dokładnie przeanalizowałam swoje wiązanie i... szok!!! wyszło mi, że nie dociągam wystarczająco środka chusty, za to krawędzie są napięte na maxa. Zuza po prostu osiadała pupą w chście, a nóżki były uciskane przez krawędzie
![]()
![]()
.
dziś zawiązałam bardzo dokładnie, z dociądnięciem chusty pasmo po paśmie i było ok. żadnego sinienia.
cóź, człowiek się całe życie óczy. myślę, że przy trzecim dzieciu będę ekspertem
.
Bea, a jak nóżki Twojego synka?
ANIA
chuściane dzieci:
Jakubek 07.09.06 & Zuzka Matyśka 14.03.08