Pokaż wyniki od 1 do 20 z 46

Wątek: chustowanie a rozwój psychospołeczny dziecka

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    2

    Domyślnie

    nie wiem - moje dzieci nigdy nie potrzebowaly byc uspoleczniane, a powiem ze wrecz przeciwnie - corke trzeba raczej odspoleczniac bo za raz lezie i zawraca ludziom glowe. Z synem tez sie juz zaczyna, bo wystawia lapy z chusty i podaje ludziom np. w tramwaju a potem jest problem z wysiadaniem albo chce ich twarze badac. Poza tym mi nie przeszkadza, jak ludzie dziecka w chuscie dotykaja, wrecz przeciwnie. Do tej pory (przez 4,5) mialam tylko dwie niemile sytuacje - jedna w Warszawie, kiedy pan zaczal wymachiwac nogami spiacego syna, zeby mi zademonstrowac jak pogudzac krazenie, a druga tutaj, ale tez niestety z Polka, ktora tak chciala malemu poprawic spodnie ("bo zimno") ze ledwo a by mu noge ze stawu wyrwala :O.
    Tak sobie pozwolilam wtrynic trzy grosze - pzdr.

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar mamaŁucji
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    3,436

    Domyślnie

    Prosze powiedzcie jak to jest: Czy noszenie powoduje, że moja niespełna 14 miesięczna córa jeszcze nie chodzi? Czy gdybym woziła ją wózkiem chodziłaby szybciej? Wciąz jestem o to atakowana przez teściów...nie mam już argumentów...
    "Bądź śmiały, inny, niepraktyczny, broń sedna swojego zamierzenia i twórczej wizji przed asekurantami, czcicielami frazesu i niewolnikami pospolitości". Sir Cecil Beaton
    [*]

  3. #3
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamaŁucji Zobacz posta
    Prosze powiedzcie jak to jest: Czy noszenie powoduje, że moja niespełna 14 miesięczna córa jeszcze nie chodzi? Czy gdybym woziła ją wózkiem chodziłaby szybciej? Wciąz jestem o to atakowana przez teściów...nie mam już argumentów...
    Ze swoich doświadczeń powiem - nie Moj strarszy Maciuś, chusty na oczy nie widział, a zaczął chodzić w wieku 15-16m-cy. Młodszy, chustowy raczkuje od 6. miesiąca. Obecnie ma 7 i staje przy meblach. Zaproś nas do teściów
    U Twojej Łucji pewnie inne zdolności się teraz rozwijają, ona bardziej w stronę precyzji idzie, prawda?

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar nemhain
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    3,501

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez demona Zobacz posta
    Ze swoich doświadczeń powiem - nie Moj strarszy Maciuś, chusty na oczy nie widział, a zaczął chodzić w wieku 15-16m-cy. Młodszy, chustowy raczkuje od 6. miesiąca. Obecnie ma 7 i staje przy meblach. Zaproś nas do teściów
    U Twojej Łucji pewnie inne zdolności się teraz rozwijają, ona bardziej w stronę precyzji idzie, prawda?
    U nas tak samo, Aleks w tej chwili ma 14 miesiecy i biega.



  5. #5
    Chustofanka Awatar claribell
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Kraków / Czaniec
    Posty
    413

    Domyślnie

    Ja odnoszę wrażenie, że noszenie i związane z nim kołysanie "ćwiczy równowagę" - zmysł równowagi jest bardziej pobudzany w przypadku jazdy wózkiem, do tego dochodzi koordynacja ze zmysłem wzroku, której też w gondoli zbytnio nie ma. Mogłoby to tłumaczyć, dlaczego dziecku chustowemu łatwiej jest opanowywać kolejne etapy poruszania.
    Ale nie wiem, czy taki jest faktycznie mechanizm - tylko sobie gdybię

    A tak szyje moja Mama :* - www.efartuchy.pl

  6. #6
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez claribell Zobacz posta
    Ja odnoszę wrażenie, że noszenie i związane z nim kołysanie "ćwiczy równowagę" - zmysł równowagi jest bardziej pobudzany w przypadku jazdy wózkiem, do tego dochodzi koordynacja ze zmysłem wzroku, której też w gondoli zbytnio nie ma. Mogłoby to tłumaczyć, dlaczego dziecku chustowemu łatwiej jest opanowywać kolejne etapy poruszania.
    Ale nie wiem, czy taki jest faktycznie mechanizm - tylko sobie gdybię
    Bardzo dobrze gdybiesz. Z tego samego powodu kołyski mają przewagę nad łóżeczkami

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar mamaŁucji
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    3,436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez demona Zobacz posta
    U Twojej Łucji pewnie inne zdolności się teraz rozwijają, ona bardziej w stronę precyzji idzie, prawda?
    Tak własnie jest. Nasza mała jest tak rozwinięta manualnie, ze nieraz mi oczy z orbit wychodzą.

    Cytat Zamieszczone przez manteiga Zobacz posta
    MamoŁucji, cóż ten Twój Teśc chce od Twojej super Córeczki Miałam okazję Ją poznać na spotkaniu chustomam wrocławskich i to cud dziewczyna, po prostu Pamiętam, że chodziła przy stoliku trzymając się brzegu i rezolutnie patrząc na wszystkich Z tego co wiem dziecko powinno zacząc samodzielnie chodzić do ukończenia 18 miesięcy, więc jeszcze ma czas pozdrawiam!
    Dziękuję ci za te słowa. nie czuję sie jakbym robiła swojemu dziecku krzywdę.
    "Bądź śmiały, inny, niepraktyczny, broń sedna swojego zamierzenia i twórczej wizji przed asekurantami, czcicielami frazesu i niewolnikami pospolitości". Sir Cecil Beaton
    [*]

  8. #8
    Chusteryczka Awatar beannshi
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    1,992

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamaŁucji Zobacz posta
    Tak własnie jest. Nasza mała jest tak rozwinięta manualnie, ze nieraz mi oczy z orbit wychodza.
    No widzisz, cos w tym jest. Moje dziewczyny duz motoryke lyknely bardzo szybko ale troche im zajelo zeby sie nauczyc zabawke z reki do reki przelozyc (tzn, Toska jeszcze nie umie ) Wiec jak to mowia "dla kazdego cos milego"
    "W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.

  9. #9
    słoneczny_blask
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez beannshi Zobacz posta
    ...
    Wiec jak to mowia "dla kazdego cos milego"
    Zgadzam się. Dziecko uprze się na 1 dziedzinę i ją uparcie ćwiczy. Tymek uczył się raczkować i łazić przy meblach, to wogóle prawie nie gaworzył. Jak już przemieszczanie zaczęło być dla niego normalną czynnością - zaczął coś tam po swojemu "gugać". Niedawno najważniejsze były pierwsze kroczki i z mową się "uwstecznił". Teraz już pewnie drepcze, to znowu zaczyna gadać po swojemu i fascynuje go, że może być zrozumiany. Nawet jak po dziecku nie widać, to coś tam się w umyśle rozwija i jakieś poważne procesy myślowe zachodzą.

    Edit: Tymek zawsze był trochę "do tyłu" z mówieniem, dlatego tak strasznie się cieszę, że zaczyna. Jak mi inne mamy zatroskane żalą się, że ich dzieciaczki nie chodzą, to mówię, ze Tymek nie umie bic brawo, chociaż go uczyłam, powiedzieć mama, sam trzymać niekapka (u młodszego dziecka widziałam), nie chce teraz jeść nic innego niż papki, dopiero niedawno nauczył się robić "papa". Każde dziecko jest inne.
    Ostatnio edytowane przez słoneczny_blask ; 29-03-2010 o 07:58

  10. #10
    Chusteryczka Awatar manteiga
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Warszawa, Gocławek
    Posty
    1,658

    Domyślnie

    MamoŁucji, cóż ten Twój Teśc chce od Twojej super Córeczki Miałam okazję Ją poznać na spotkaniu chustomam wrocławskich i to cud dziewczyna, po prostu Pamiętam, że chodziła przy stoliku trzymając się brzegu i rezolutnie patrząc na wszystkich Z tego co wiem dziecko powinno zacząc samodzielnie chodzić do ukończenia 18 miesięcy, więc jeszcze ma czas pozdrawiam!
    Tomaszek - 23.09.2009r., Klara - 23.09.2015r.
    Ach, to życie, jak trzeba to staje na wysokości zadania

  11. #11
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    Ja nie wiem, może się mylę ale przecież nie nosi się non stop! Ignacy zaczął próby pełzania mając 4,5 miesiąca, jest kontaktowy, uśmiechnięty. Ale to wiek kiedy brak mamy oznacza łzy w oczach, a chusta daje mu poczucie bezpieczeństwa. Mój Ignaś w gondoli zaczynał marudzić po 3 minutach stania, w spacerówce po 10 a w chuście nigdy Bo widzi dużo więcej!
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  12. #12
    Chusteryczka Awatar beannshi
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    1,992

    Domyślnie

    Z tego co wiem u plemion eskomoskich dzieci sa dosc dlugo WYLACZNIE noszone a nie zauwazylam zeby dorosli tych plemion pelzali

    Powiedzialabym ze wrecz przeciwnie, jak juz dziewczyny wspomnialy noszenie pomaga cwiczyc rownowage co przeciez pomaga w uczeniu sie zarowno raczkowania jak i chodzenia.

    Natomiast o ile chusty kocham bardzo, zycia sobie bez nich nie wyobrazam a wozek nadal czeka na lepsze czasu to... dziecko musi miec szanse cwiczyc zdolnosci w innych plaszczyznach. Podloga daj mozliwosc nauczenia sie samodzielnego ruchu, raczkowanie jak wiemy przynosi wiele korzysci rowniez poza sama prosta motoryka.

    Ale przeciez chyba nikt z tu obecnych nie nosi non-stop, prawda?
    "W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.

  13. #13
    Chusteryczka Awatar krysiak
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    gdzieś nad morzem
    Posty
    2,356

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamaŁucji Zobacz posta
    Prosze powiedzcie jak to jest: Czy noszenie powoduje, że moja niespełna 14 miesięczna córa jeszcze nie chodzi? Czy gdybym woziła ją wózkiem chodziłaby szybciej? Wciąz jestem o to atakowana przez teściów...nie mam już argumentów...
    Niech arguemntem bedzie to, ze mój 16-miesięczniak tez nie chodzi a jak miał 14, to nawet nie myślał o chodzeniu (teraz zaczyna myśleć ) Dzieci roziwjają się w swoim tempie, a nie w tempie życzeniowym rodziców, dziadków, znajomych. A z tego co pamiętam, to formichiere pisała kiedyś, ze jej syn zaczął chodzić właśnie w tym magicznym wieku 18 miesięcy, więc Twoja córka ma jeszcze czas!
    Dominikowa (03.12.2008) i Wojtkowa (18.04.2014) mama

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •