My co prawda bylismy z niespełna 5-miesięcznym bąblem, MT wtedy jeszcze nie mieliśmy, teraz wzięłabym MT ( bardziej przewiewne, szybsze w zakładaniu ) i chustę ( dla odmiany i dlatego, że mnie w chuście jednak nosi się lepiej ). Moim zdaniem, jesli dobrze Wam się nosi w chuście na długich trasach, to ze spokojem dacie sobie radę z Girasolem, choć jeśli możecie od kogoś pożyczyć MT to z pewnością warto. W góry najlepiej w plecaczku, szczególnie pod górkę, a z górki plecaczek też bezpieczniejszy ( przy zmeczonych nogach i kamienistych drogach o upadek niełatwo - ja np. co prawda na kolana ale zająca pogoniłam). Karmienie to żaden problem ( na szlaku, w schronisku ), wtedy byliśmy tylko piersiowi, a teraz myślę, że nawet by było łatwiej
.