A zatem hej! Wzbraniałam się, bo wiedziałam, że to wciągnie... Ale sąsiadka namawiała. No i wsiąkłam...Od dwóch godzin czytam. Mój synek Jacek skończył 4 miesiące. Chustę lubimy i nosimy z Mężem na zmianę - trochę sobie synka wyrywamy, bo to fajne, jak się mały do nas przytula) Jak się zaczęło? Ano chyba w ten sposób, że przyjaciele kupili chustę i się pochwalili. A potem nawet pożyczyli. I zaraz potem trzeba było kupić własną
Czekamy teraz na wiosenno-letnie dni, żeby nosić więcej na dworze.
Sąsiadka forum zgłębia od dawna i dzieli się wiedzą, więc także za jej sprawą testujemy pieluszki wielorazowe. Może forumowe rozmowy będą inspiracją do kolejnych zmian?