ulala, przydałyby się zdjęcia, a najcudniej byłoby się skonsultować z kimś na żywo, bo przez internet, to tak mocno na czuja.
ból ramion może świadczyć np. o tym, że chusta już dla Was za słabo nosi. jeżeli mała waży 10kg, a Ty chcesz jeszcze ponosić, radziłabym zainwestować w coś z domieszką, np. konopie albo gruby len (najlepiej natur, ale na pewno nie ostatnie limity) chusty didkowe są baaardzo różne pod względem nośności, nawet len lnu nie dorówna. a bawełniane indio są raczej dla mniejszych/lżejszych dzieci. ból ramion może też świadczyć o niewłaściwym dociąganiu i rozłożeniu chusty na ramionach, tym bardziej, że boli Cię również kręgosłup. dlatego najlepiej by było, żeby ktoś zobaczył jaką masz technikę wiązania. mówisz, że od miesiąca nosisz w 2x, bardzo częstym błędem są za duże luzy w tym wiązaniu.
bóle mięśni nóg się zdarzają, zwykle mijają po kilku dniach, organizm musi się przystosować. no chyba, że środek ciężkości jest w złym miejscu, czyli wracamy do kwestii dociągania
co do pleców - wszystko zależy od dziecka. moja Zośka dopiero od niedawna akceptuje, ba, nawet wymaga noszenia na plecach, wcześniej bardzo nie lubiła, choć trzymała ładnie główkę i mogła być już tak noszona.