w sumie tak... ale... ja chyba wolę być nazywana "cyganką" czy "murzynką" niż elitąa co do szuflatkowania, choc mija sie z prawdą - przynajmniej raz pozytywnie![]()
zawsze łatwiej pokazać czy podyskutować, że chustowanie to nic groźnego i niezdrowego, a wręcz przeciwnie, niż próbować się odciąć od etykiety "szlachcianki"
Przynajmniej ja tak uważam.
Artykułu nie czytałam, ale pewnie jak zwykle ogólnikowy, w jakiejś części stronniczy i nastawiony na poczytność (tudzież: poczytalność, hehe...)![]()