Chusta pod Collegium Novum, KrakĂłw

[Beotia]

...wczoraj widziałam jakąś zamotana mamę akademicką, chyba w 2x, chusta żółto-pomarańczowa, coś jak didek martin albo hopp nairobi (?).
To pierwsza zachustowaną jaką, jaka widziałam w realnym świecie .
Nie zagadałam oczywiście, bo nie miałam odwagi, tym bardziej, że mama w grupce znajomych udzielała sie towarzysko, a ja się spieszyłam na swoją imprezę

[fajerwerka_1]

A dlaczego ty kochana nie pojawiasz się na spotkaniach chustowych krakowskich? Wtedy na pewno zobaczylabys więcej zachustowanych w realnym swiecie . Zapraszam cię serdecznie.

[Beotia]

Dziękuję ogromnie za zaproszenie. Prawdę mówiąc, wybierałam się już parę razy, ale jakoś opornie mi to dotąd szło, bo raz że nieśmiała introwertyczka jestem , a dwa ciągle mi coś wypada: a to ulewa, a to mąż auto zabierze, a to dziec niespodziewanie zaśnie i żal mi go budzić...