Wczoraj mialam ciekawa rozmowe z panem od wf w szkole moich dzieci. Pan jest okolo 50 letnim Walijczykiem i kiedy odbieralam dzieci ze szkoly zagadal do mnie, ze jego mama tez go nosila w podobnym kawalku materialu (moj Orlinek byl w pouchu), a potem nosila tez dwojke jego dzieciZaintrygowana ta rozmowa postanowilam poszukac w netcie czegos wiecej na temat tzw 'welsh cloth'. Ten nauczyciel pochodzi z pld Walii, z miejscowosci Llanelli.
Oto co znalazlam:
http://www.bhcofwales.org.uk/wales.html
Ciekawy artykul, krotka wzmianka o tradycyjnym noszeniu w chuscie i fotka![]()
A swoja droga, Walia to piekne miejsce, ja najbardziej lubie poludniowa Walie![]()