Mart, też byłam u dr Romanowskiej i mnie zalecała mleko do 1,5 roku. Mam to nawet zapisane przez nią w zaleceniach. I to mimo, że ja karmię Enfamilem (bo cycusia niet) to stwierdziła, że dziecko do 1,5 roku potrzebuje mleka.
Mart, też byłam u dr Romanowskiej i mnie zalecała mleko do 1,5 roku. Mam to nawet zapisane przez nią w zaleceniach. I to mimo, że ja karmię Enfamilem (bo cycusia niet) to stwierdziła, że dziecko do 1,5 roku potrzebuje mleka.
http://www.chusty.com.pl - Babylonia, Bebina, Didymos, Gabi, Lana, Lenny Lamb, MaM, Merry Carry, NatiBaby, Storchenwiege
Doradca po kursie dla zaawansowanych Trageschule Dresden
Vega, o wieku 12mcy do ostawienia nocnej piersi powiedziała mi hoshi. zaisa w notatkach z wykładu ma 12-18mcy a ja u romanowskiej nie byłam
tabita, pewnie co lekarz to opinia, nawet w środowisku bardziej "oświeconym". mi też na intuicję wydaje się, że jak się budzi i chce ssać, to trzeba dać i tyle. tylko że pobudki w 2 części nocy u nas są co 2h a ona w dzień nie jest tak często głodna. ewidentnie przynajmniej jedna-dwie sesje nocne to ssanie dla przyjemności i uspokojenia a nie jedzenia.
dziś dodatkowo zauważyłam, że po takim nocnym jedzeniu rano praktycznie nie ma ssania. chwila z jednej piersi i koniec - jakby się obudziła najedzona. a to mi się już nie podoba, bo śniadanie to podstawa![]()
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
Nocne karmienia są po częsci dla przyjemnosci i uspokojenia -zgadzam się - ale to też imho ważne potrzeby psychiczne dziecka.
Zgadzam się, że solidne sniadanie to podstawa- wygląda na to, że Twoja córcia budzi się najedzona karmieniami nadrannymi - ktore dla niej są właśnie tym solidnym śniadaniem (ma je niejako przesunięte w czasie w stosunku do Twojej pory śniadania![]()
aczkolwiek naprawdę rozumiem, ze jest to dla Ciebie problem
Mama trojga i Aniołka
Hmm moja też rano piersi nie chce, jakby najedzona, ale miche kaszki jaglanej z bananem to bardzo chętnieZamieszczone przez mart
![]()
Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo
Blogoslawie nocne karmienia, to jedyny czas, kiedy Agata je i nie ulewa, a ze mleko tlustsze to dodatkowo in plus, bo ona na trzecim centylu i z ulewaniem koszmarnym - w niedziele usg robimy, co tam sie dzieje.
Mysle, ze to sa kwestie osobnicze, podobnie, jak to, ile snu kazdemu potrzeba.![]()
Ja odstawialam od nocnego karmienia obserwujac dzieci, jesli w dzien nie bylo jedzenia wcale, waga ok, ale do tego dziec byl rozdrazniony, to probowalam - udawalo sie, sytuacja sie prostowala.
U nas to samo - młody ssał całą noc do 7 rano, następnie podziękował za pierś i sniadanko niemleczne będzie jak zwykle ok 9.
Hehe też jaglana z bananem![]()
Mama trojga i Aniołka
tabita dzięki za ten post z tak szczegółowymi wyjaśnieniami. Mój Bart 19 mies., uwielbia "nocne mleczko". Kilka razy, gdy szybko się obudził po zaśnięciu na noc, próbowaliśmy go na zmianę z mężem przytulić, uspokoić inaczej niż ssaniem...Czasem nawet zasnął, ale na chwilę... Kończyło sie to przeważnie i tak podaniem piersi, tyle, ze dziecko się wybudzło, denerwowało, spało później niespokojnie...
No to ja spokojnie na razie karmię dalej w nocy![]()
A Ty mi pisz tak dalej !!!![]()
Lidka mama Kuby (02.08.2000) i Bartka (28.11.2006).
Sklep z chustami Storchenwiege
http://www.koala.info.pl
Doradca Akademii Noszenia
Mój Szymek jest na mleku sztucznym bo nie mogłam karmić piersią ze względu na zażywane lekarstwa... Teraz ma 5 miesięcy, mleko to podstawowy posiłek, dostaje też kaszke ale tylko do zagęszczenia mleczka.. Mimo że na noc zjada sporo bo czasem ok 200 ml kaszki to w nocy i tak się budzi na jedzenie... nie zjada wtedy wiele bo jakieś 60 - 100 ml mleka ale zadowolony idzie spać. Kiedyś myślałam że budzi się tylko dlatego że chce się przytulić, albo smoczka... ale to działało na chwile i budził się za 30 minut więc karmienie w nocy u nas nadal jest ale tylko jedno i szybciutkie
Lidka czyli u Ciebie to samo co u nas tulenie nic nie dawało![]()
Szymon 30.12.2007, Wojciech 20.12.2014.
to u nas Mel przestal jesc w nocy odkiedy spi u siebie, tzn w 90% zasypia mi przy piersi, i po godzinie u nas w lozku laduje u siebie. Jak jest rozbawiona to sama u siebie zasnie, jak ktos przy niej siedzi.
JA by z nia chetnie spala, ale jak spi z nami to budzi sie czesto na cmokniecie piersi, moze 5 minutowe ssanie. A w lozeczku przesypia ladnie cala noc poza momentami zabkowania).
Od poczatku robilismy tak ze jak zasnela po 20, zanosilismy ja do lozeczka, i po pierwszym przebudzeniu spala juz reszte nocy z nami
I dosyc szybko zaczela przesypiac noce do 5-7 rano.
Nie weim czy to zle, ale wie ze jak zaplacze to laduje u nas i moze sie przytulac, bawic, jesc na co ma ochote, tylko my czasem przy tym wszystkim spimy
My sie wysypiamy tak z Mel, jak i bez niej. To raczej Mel jest zmierzla jak spi z nami.
Chyba ze ja to zle odbieram?
Amelka 07-09-2007
Olaf 21-10-2012
Ja w kwestii próchnicy u dzieci karmionych piersią w nocy - o ile wiem, mleko matki ma właściwości bakteriostatyczne na wrogą florę bakteryjną, natomiast wspomaga "dobre" bakterie bytujące w organizmie dziecka, min. w jamie ustnej, dlatego też sądzi się, że dzieci karmione długo w nocy piersią próchnicy nie mają.