No bo własnie, teraz i tak pukam sie w czoło, że kupiłam cos tam, bo tak było napisane w jakiejś ciażowej gazecie. Żałuję, że zadna z mam mi nie powiedziała: nie kupuj narazie NICZEGO (chodzi mi o butelki, smoczki (też sie nie przydały, mam ich trzy próbowalismy jeden), i inne rózne rzeczy...) i jak już bedzie mała na swiecie to sama zobaczysz co Ci jest potrzebne... więc teraz to samo powtarzam to moim ciezarnym koleżankom - nie kupujcie wiele rzeczy, bo sie nie przydadzą. i seje idee chusty, z restza same zobaczyły jak mała zasnęła mi w chuscie i z podziwu wyjśc nie mogły, więc żywa reklama jak najbardziej potrzebna.
i jak słusznie zauważyła rzezuchama, spór sie rozbija o informację, a niekoniecznie o cenę. a jak informacja, to reklama (w sensie ulotki itp.), a tu z kolei pojawiaja się pieniądze i znów koło sie zamyka, bo aby taki plakat czy ulotke zrobic i rozdystrybuować trzeba mieć kase na ich zrobienie, czas i chęć aby je poroznosić.... ale jak ktos ma jakis gotowy projekt to wydrukowania, to mogę podrukowac i zostawic w mojej przychodni
![]()