Pokaż wyniki od 1 do 20 z 43

Wątek: Jak nosić w nosidle baby-bag, fasolce czy jak tam to się tam nazywa...

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar Wlaszczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,386

    Domyślnie Jak nosić w nosidle baby-bag, fasolce czy jak tam to się tam nazywa...

    Moja przygoda z chustą zaczęła się od fasolki, dostałam ją od koleżanki, ona nie potrafiła nosić. Ja też nie byłam zachwycona, dziecko mi stękało... Więc traktowałam ją jako "wsparcie" i noworodka w chuście podtrzymywałam... Mąż sobie radził lepiej.
    Teraz chusta powędrowała do mojej przyjaciółki pod Warszawę... Ona ma takie same odczucia jak ja, dziecko stęka i dlatego wspiera mu główkę ręką...
    Ja jej nie umiem pomóc, powiedzcie co robi źle.


    a tak wygląda nieborak z góry



    Ja przyjaciółkę namawiam już na długą chustę. Może jest jakaś mama z okolic Góry Kalwarii, Konstancina, która ma ochotę się spotkać i pokazać wiązania na długiej chuście.
    Ostatnio edytowane przez Wlaszczka ; 14-03-2010 o 16:33 Powód: tytuł

  2. #2
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    1,586

    Domyślnie

    tez nie dogadałam się z takim nosidłem dokładnie Bebelulu Lulu. Dziecko sie darło w niebogłosy i to nie tylko moje. Koleżanki również. Jakbym nie włożyła to zawsze ten sam protest. Może to własnie ta pozycja kołyskowa się nie podoba.
    A stękanie to może ze zbytniego przygięcia głowy...

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    2,287

    Domyślnie

    a oglądałaś wczoraj wiadomości w tvn o 19?

    tu masz wątek o tym http://www.chusty.info/forum/showthr...ktach-TVN-o-19

  4. #4
    Chustomanka Awatar Wlaszczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,386

    Domyślnie

    Tak oglądałam, moja przyjaciółka też, tym bardziej potrzebujemy pomocy i instrukcji...

  5. #5
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    Chyba najlepszą intsrukcją będzie - wywalić, albo używać do noszenia psa/kota/worek na zabawki/pieluszki.....

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    piękny kolor, ja bym to na torbę plażowa przerobiła

    a na poważnie, gdybyś uważnie oglądała wczorajsze fakty i poczytała forum dowiedziałabyś się że takie torby na dziecko nie są polecane, bo dobre ułożenie w nich dziecka graniczy z cudem
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  7. #7
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Noszenie w Baby Bag (ja miałam Premaxx) jest bardzo proste, a mianowicie należy: pas przełożyć na skos, ziemniaki z siatki przesypać do środka, poszturchać, żeby się równo rozłożyły i znieść do piwnicy, tudzież z piwnicy wnieść do domu. Bo dziecka to się w tym, cholibka, nosić za bardzo nie da.
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  8. #8
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    wiem że mnie tu zaraz zjedzą.. .ale w tym się naprawdę da nosić. aczkolwiek jedyną osobą która to genialnie prezentuje jest IMO Aga z klubu kangura- ona zawsze wkłada w to dziecko dobrze, mi nie wychodzi.
    więc skoro kolezanka spod Warszawy to może niech po prostu poprosi doradcę o doradzenie zamiast z maluchem eksperymentować po przeczytaniu opinii krewnych i znajomych królika- jedni umieją, inni nie, jedni nosili inni nie ale na forum ZAWSZe każdy ma cos do powiedzenia.
    a wypadek w Stanach pokazuje że brakuje świadomości, a za dużo jest Zoś-samoś uczacych się z instrukcji w necie, w której nie jest nigdy jasno i klarownie napisane CO I JAK. no ale to oczywiście MO.
    Cytat Zamieszczone przez Wlaszczka Zobacz posta
    Moja przygoda z chustą zaczęła się od fasolki, dostałam ją od koleżanki, ona nie potrafiła nosić. Ja też nie byłam zachwycona, dziecko mi stękało... Więc traktowałam ją jako "wsparcie" i noworodka w chuście podtrzymywałam... Mąż sobie radził lepiej.
    Teraz chusta powędrowała do mojej przyjaciółki pod Warszawę... Ona ma takie same odczucia jak ja, dziecko stęka i dlatego wspiera mu główkę ręką...
    Ja jej nie umiem pomóc, powiedzcie co robi źle.


    a tak wygląda nieborak z góry



    Ja przyjaciółkę namawiam już na długą chustę. Może jest jakaś mama z okolic Góry Kalwarii, Konstancina, która ma ochotę się spotkać i pokazać wiązania na długiej chuście.

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  9. #9
    Guest1
    Guest

    Domyślnie

    wiesz co, jak patrzę na te zdjęcia to jestem w stanie pojechać do tej Twojej koleżanki i pokazać jej długą chustę i wiązania, w których będzie zdecydowanie wygodniej dziecku i jej.

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    hehehehe

    Cytat Zamieszczone przez juliwek Zobacz posta
    wiesz co, jak patrzę na te zdjęcia to jestem w stanie pojechać do tej Twojej koleżanki i pokazać jej długą chustę i wiązania, w których będzie zdecydowanie wygodniej dziecku i jej.

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  11. #11
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    przyznać muszę, ja nosiłam w lulu i bardzo nam się podobalo.. za mniej więcej 10 razem udało mi się trafić w dobre ułożenie. Najważniejsze, żeby dziecko na nosidle ulożyć na ukos, i zakładając uważać, żeby było przodem do nosiciela, czyli jakby leżało na boku, A potem "dociągnięcie", czyli obniżenie "ramienia" nosidła z barku na moje ramię, dzięki czemu dziecko się lekko rozprostwywało i przybliżało do mnie. Dla mnie bomba tzn była bomba, dopóki nie zamotałam się pierwszy raz w wiązaną poniżej poglądowe foty.
    Uważam, że lulu to nie jest chłam, tylko narzędzie, które wymaga podobnej pieczołowitości w używanu co chusta. W żadnym wypadku nie jest to "torba" na dziecko, i nie wytarczy dziecka do niej włożyć, tak samo jak chustą nie wystarczy dziecka po prostu do siebie przywiązać..

    na zdjęciach mała ma ok 3 tygodnie.
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •