Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Debiut!!! Kieszonka- proszę o ocenę:)

  1. #1
    Chustomanka Awatar czarna_zaba
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    1,144

    Domyślnie Debiut!!! Kieszonka- proszę o ocenę:)

    Pierwsza próba zawiązania się w tkanej...
    Moje wrażenia (poza tym, ze brakuje mi rąk) Mały na dole jest tak dociągnięty, że mi wszystkie fałdki (co mi po porodzie zostały) wyłażą, a na górze mamy luzy. Rączek sobie za żadne skarby pod pachy upchnąć nie da, jak upycham jedna to wyciąga drugą i może tak w nieskończoność.
    Nie wiem jak osiągnąć "wpadniecie " pupy i podniesienie kolanek, jak mocno dociągam dolna krawędź to mam poczucie, ze odcinam mu dopływ krwi, a pupa wcale nie jest bardziej wpadnięta... Czy to sie robi pionowymi pasami?
    Jak oceniacie nasz debiut, co powinnam poprawić?



    Ostatnio edytowane przez czarna_zaba ; 14-03-2010 o 11:55 Powód: literówka

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    nie jest żle, tylko tak:
    materiał na pleckach musi być równo rozłożony, by równomiernie kręgosłup trzymać,
    kolanka wyżej niż pupka
    zdaje mi się, że wokół szyi ciut za luźno

    przyjemnego motania

  3. #3
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    ja nie jestem specjalistką ale moim skromnym zdaniem:

    rączek nie chowaj pod pachy tylko niech ma ułozone tak jakby leżał na Tobie, oparte dłońmi o Ciebie, patrząc na plecki malucha wygląda to trochę jakby miał skrzydełka czyli mniej więcej tak jak jest na zdjęciu
    chustę dociągaj równomiernie a nie samą krawędź, na moje oko jest za luźno na plecach dziecka, wygładź ją na pleckach, nie może być fałdek, cały nadmiar chusty zbierz na górze i zawiń "wałeczek" na karku dziecka.
    Dociągając nie ciagnij za sama krawędź ale zbierz w garść większą ilość materiału z każdej strony
    wpadnięcia pupy nie reguluje się pionowymi pasami, pupa ma być wpadnięta nawet w wiązaniach bez prowadzenia pionowych pasów (kangurek, prosty plecak), musisz po prostu dziecko odpowiednio ułożyć od razu jak wkładasz go w kieszonkę, na końcu możesz poprawić łapiąc go za łydki i podciągając delikatnie kolanka

    powodzenia
    Ostatnio edytowane przez ulala.v ; 14-03-2010 o 12:09 Powód: ort

  4. #4
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    nóżki mas równo, to Ci wyszło fajnie!
    i zgadzam się, że pupa musi być wpadnięta w poziomy panel, to nie ma być tak, że dziecko wisi podkolankami na pionowych pasach..
    przy karku rzeczywiście za luźno, proponuję przy dociąganiu kontroluj dociągnięcie pochulaniem się do przodu - jesli dziecko się od ciebie odkleja, to trzeba dokładniej ..
    Moje dodatkowe uwagi - widze, że zostają co całkiem długie ogony - spróbuj okręcić się jeszcze raz i wiązac wykońcenie z przodu i niżej - nie wokól talii tylko bardziej na biodrach, wtedy lepiej się rozkłada cięzar dziecka i dużo dłuzej można nosić bez zmęczenia no i wtedy tłuszczyk nie ma którędy wychodzić
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  5. #5
    Chustonówka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Londyn okolice Heathrow
    Posty
    35

    Domyślnie

    moja też wyciąga rączki, mówię na jej pozycje wtedy 'na supermena' jak nie jedną to drugą ijak chcę jej choć trochę schować tę łapkę to jest awantura, nie wiem już sama
    mama Oliwii od 12.02.2010 godz 5:07

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •