Pokaż wyniki od 1 do 20 z 28

Wątek: chusta w szpitalu-ratuje mni życie i rozszarpane nerwy

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    trzymajcie się dziewczyny cieplutko, niech Gabiśka zdrowieje ... a jak jej stan?
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  2. #2
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Oj to zdróweczka dziewczęta!

    A chusta cudnie się na szpitalnym tle prezentuje, dobra robota
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  3. #3
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  4. #4
    Chustofanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez larwunia Zobacz posta
    trzymajcie się dziewczyny cieplutko, niech Gabiśka zdrowieje ... a jak jej stan?

    coraz lepiej ale jak widzi wszystkie przyrządy do inhalacji, odflegmowywania, zastrzyki czy kroplówkę to wpada w dziki szał - już ma dosyć a ja z nią... no ale urok mamy jest taki, że musi trzymać rączki, nóżki i główkę - mała jest obrażona na mnie - a tato jak przychodzi to jest kochany bo nosi i tuli i nie pozwala krzywdzić ...




  5. #5
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez primka_ak Zobacz posta
    coraz lepiej ale jak widzi wszystkie przyrządy do inhalacji, odflegmowywania, zastrzyki czy kroplówkę to wpada w dziki szał - już ma dosyć a ja z nią... no ale urok mamy jest taki, że musi trzymać rączki, nóżki i główkę - mała jest obrażona na mnie - a tato jak przychodzi to jest kochany bo nosi i tuli i nie pozwala krzywdzić ...
    Taka nieszczęsna rola mam , jeszcze trochę siły mamuśka!
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar kubutkowa
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Reykjavik / Poznań
    Posty
    3,043

    Domyślnie

    zycze zebyscie szybko do domku wrocily!!!

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    320

    Domyślnie

    dziś nasz pan doktor "przystojny" powiedział, że na koniec tygodnia powinnyśmy wyjść... hmmm jestem ciekawa czy tak będzie bo już brakuje nam świeżego powietrza i przestrzeni (z powodu rota, paciorkowca) a nie wolno z maluchami wychodzić z salek w których jesteśmy ulokowani... świra można dostać... no i najgorsze, że od piątku czekamy na laryngologa który dotrzeć nie może - aaaa wkurza mnie to i nic nie da się zrobić....




  8. #8
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    dużo zdrowia dla małej i siły dla Ciebie.
    Niestety wiem co przechodzicie, jak starszak miał 9 m-cy spędziliśmy prawie 2 tyg w szpitalu z zestawem: obustronne zapalenie płuc + uszu + oskrzeli + rota, myslałam, że zwariuję, masakra

  9. #9
    Chustofanka Awatar sylabelle
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Poznań/Luboń
    Posty
    318

    Domyślnie

    Cierpliwości i wytrwałości dla ciebie, a zdrówka dla Gabrysi! Dacie radę! Pomyśl, jakiego świra muszą dostawać mamy nie-szmatowe... Ty przynajmniej masz potężną "oręż" na malutkie smutki
    Julka (VII 2009), Kornelia (V 2013), Konstanty (IX 2014)


    Mój blog szydełkowy: sylabelle.blogspot.com
    FB: https://www.facebook.com/sylabellesylabelle

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •