Pokaż wyniki od 1 do 20 z 51

Wątek: Nasz plecak-fotki, ostatnia strona

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie Nasz plecak-fotki, ostatnia strona

    Pomęczyłyśmy się trochę - tzn. ja, bo Joasia już przy trzeciej próbie poddawała się temu co z nią wyczyniam - i wyszło tak jak na fotkach. Było wygodnie, pochodziłyśmy trochę po mieszkanku, po czym musiałam wyciągać niunie bo pięknie ulała na mój kark Co o tym wiązaniu myślicie? Acha, i to norma że liże chustę?




    Ostatnio edytowane przez dziunka ; 21-05-2010 o 23:22
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Glasgow, UK
    Posty
    877

    Domyślnie

    wygląda mi całkiem nieźle jak na poczatki ale ja się sama dopiero od niedawna plecakuję...
    a lizanie chusty to norma, każdą poliże jak zamotasz
    a nie za młoda jeszcze panienka na plecy? wiem, że niektóre wiązania nadaja się tylko dla siedzących już dzieciaków


    Aga, mama Alii

  3. #3
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    haha, zdaje się że popełniamy dokłądnie te same grzechy przede wszystkim pupka trochę za mało wpadnięta bo za mało materiału pod nią, widze, że też Asia ma trochę nierówno nóżki... Gaja też liże, a nawet wysysa. I nie nosze jej na plecach po karmieniu, bo zawsze podczas motania mi ulewała na plecy :\
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  4. #4
    Chusteryczka Awatar m.m.
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    2,095

    Domyślnie

    lizanie, ciamkanie i gryzienie chusty są całkiem normalne a plecaczek prosty ze schowanymi łapkami nadaje się dla dziecka niesiedzącego.
    gratuluję plecaczkowania. ładnie wam w tej chuście. spróbuj prowadzic pasy bardziej po poziomym pasie materiału i bardziej wrzucic jej pupkę.
    będzie super
    Duży 12.06.2000 i Malutka 09.09.2008.

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Agut
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    okolice Grodziska M.
    Posty
    4,325

    Domyślnie

    Gratulacje pleczka! ależ jesteś odważna! Bravo!
    kurcze ja dopiero jak mlody miał 8 msc to sie przemoglam i wrzucilam na plecy
    aaa i moj Szymi też żuje chuste

  6. #6
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    super... troszkę więcej materiału pod pupkę i będzie idealnie..
    nóżki spróbuj bardziej wpaść - czyli podciągnij je nawet po zawiązaniu troszkę do góry..

    zazdroszczę takich pięknych pierwszych prób.

  7. #7
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    Dziekuje Wam bardzo

    Szczerze mówiąc to zmotywowała mnie IzaBK swoimi pierwszymi plecaczkami pomyślałam że skoro ona może to dlaczego ja nie?

    Czy na plecak jest za wcześnie? Chyba nie, gdzieś tu wyczytałam, że można nosić i miesięczniaka...

    Iza z moją Joasią to taki problem, że ona nawet po 3 godzinach od ostatniego karmienia i tak porządnie potrafi ulać

    OOO jak ja się wiosny doczekać nie mogę aby pokazać się światu
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  8. #8
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Dziunka: jak podrosnie, przestanie tyle ulewac mialam to samo i to nie tylko w plecaczku... A chusty juz mniej zuje, za to zuje wszystko inne
    Beti55: na tych spacerkowych zdjeciach moim skromnym zdaniem zdecydowanie za malo wpadnieta pupa i chusta na nozkach nie zahacza o ta spod pupy. Ale poczatki zawsze trudne, a grunt zaczac trenowac bo jak sie nie zacznie, to nijak nie wyjdzie poza tym - co za chusta...

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    beti, jedna uwaga odnośnie plecaczka spacerowego - za mało materiału pod pupą, dlatego też nie dało rady puścić po nim pasów biegnących z ramion. to jest konieczne, takie dodatkowe zabezpieczenie, żeby materiał nie wylądował dziecku na połowie plecków. wsunięcie materiału pod pupę z pewnością utrudnił fakt, że młoda wystawia łapki dołem. ponieważ to już dzieć siedzący jest, to może trzymać łapki na wierzchu, ale górą
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  10. #10
    Chustonoszka Awatar beti55
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    85

    Domyślnie

    dziękuję za trafne uwagi, to dopiero początki, wiem że trening czyni mistrza dziś poprawię tą pupkę i wystawię jej ręce na górze przez co zyskam materiał pod pupę, wkleję fotki potem

    cieszę się, że chusta się podoba to nowy zakup jak pewnie wiecie, to świeży wzór nati a ja kocham motyle więc nie mogłam jej nie mieć kupiłam na lato



  11. #11
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    A ja dzi jestem mega zadowolona z mojego plecaczka Joasia cierpliwie czekala az na spokojnie sie omotamy i tak sobie chodzilysmy z pol godzinki a potem godzinke spala mi na plecach zadowolona i szczesliwa byla przed zasnieciem, gdzie przed wlozeniem do chusty ostro marudzila. Mi bylo tez wygodnie, chodz po tej poltorej godzinie ramiona ciut bolaly. Nie wiem do konca co z polami na ramionach robic - intuicyjnie skrecam, ale moze to zle...?

    A tu fotki, robi dziadek wiec sa jakie sa pewnie i tak mnie zaraz na ziemie sprowadzicie ze za dobrze nie jest



    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  12. #12
    Chustonoszka Awatar beti55
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    85

    Domyślnie

    pięknie!!! mi się bardzo podoba!!!

    a co zrobiłaś jak zasnęła, główka jej nie uciekała? bo ja mam problem z główką jak mi mała zaśnie, ale moja ma odkryte ręce już, bo starsza



  13. #13
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Dziunka, nie jestem specem, sama sie ucze, ale wyglada duuzo lepiej

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    w plecaku chusta ma siegac głeboko miedzy dziecko a noszacego -co rbicie zeby przy daciaganiu nie wyslizgiwało se to bo ja nie wiem kazdy mój plecak konczy se w połowie wizania młłoda mi sytaje na bacznosc i wszystk0o spomiedzy nas sie wysuwa
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  15. #15
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    Ja - wkładając sobie mała na plecy z fotela -zanim to zrobie najpierw otulam chustą dziecko nad ramionami i wpycham materiał pod pupe, między nóżkami do brzuszka. Wtedy wrzucam na plecy, rozszerzam jej nóżki i wpycham jedną ręką ten materiał. Ona już się poddaje moim wyczynom więc nie kręci się, ew. zajada moje włosy i jest spokój.
    Na tych ostatnich fotkach było dużo materiału między nami, jeszcze tylko muszę nauczyć się krawędzie panelu wkładać bardziej pod kolanka...tak mi się wydaje...
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  16. #16
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    Tu fotka w pięknym indio (monika999 ):


    Tylko cos mi się tu nóżki nie podobają, nie mam pojęcia co źle zrobiłam

    A tu 2x na spacerku i widzę dopiero teraz że nóżki pokrzywione...tak to jest jak się na kombinezon mota...
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  17. #17
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    Męczę się dziś pół dnia i nie wiem czy jakaś głupia jestem ale wiązania na biodrze opanowac nie mogę za cholerę! Próbowałam nauczyc się tego: http://www.chustomania.pl/online/chu...elko_z_petelka , potem zabrałam się za to: http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=F3CT-ohXWaA I doopa! Joasi podobalo sie strasznie ale co z tego skoro niedociagniete było No nie wiem jak się za dociąganie zabrac Chodzi mi o dociągniecie górnej częsci panelu przy szyji dziecka. Poradzicie coś?
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •