Pomęczyłyśmy się trochę - tzn. ja, bo Joasia już przy trzeciej próbie poddawała się temu co z nią wyczyniam- i wyszło tak jak na fotkach. Było wygodnie, pochodziłyśmy trochę po mieszkanku, po czym musiałam wyciągać niunie bo pięknie ulała na mój kark
Co o tym wiązaniu myślicie? Acha, i to norma że liże chustę?
![]()



 i Asiuli Łobuziuli

 

					
					
					
						
  Odpowiedz z cytatem
 ale ja się sama dopiero od niedawna plecakuję...









. Matka Róży
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
):

