Ja po kupie przecierałam tyłek płatkami tymi dużymi w waty (oczywiście niebielonej chlorem, najczęsciej babydream), a chusteczki kupywałam i nadal kupuję babydream (są tanie, skład mają ok, są bez świństw tj. parabeby czy PEG i PG, 100% biodegradowalne), najlepiej babydream Natur (najlepszy skład i świetnie wycierają, ładnie pachną) te zielone albo ewentualnie białe extrasensitive, bo te niebieskie mają Propylene Glycol, więc odpadają, poza tym są do niczego. Wiem że chusteczki HIPP mają skład w miarę ok, ale ich nie próbowałam
Na jakimś blogu czytałam, że w Japonii są podgrzewacze do chusteczek czym właścicielka była zachwycona. Ja po prostu chuchałam trochę. Dla takiej małej pupki takie przetarcie wacikiem z wody w pokojowej temp może wywoływać nieprzyjemne uczucie a wystarczy sobie do termosiku (Któraś pisała o tym w jakimś wątku) wody ciepłej dać. Ja przy następnym dzieciaczku też bym chciała od razu wielo i bez chusteczek nawilżonych i taki patent bym wypróbowała.
Super wyprawka. Ja chyba bym miała problem, bo my to na otulaczach i tetrze, ale zaczęłyśmy jak Lena miała 11 m-cy i drążę już dalej tematu. Wrócę jak będę w ciąży. Jeszcze troszkę poczekamy, ale już się nie mogę doczekać tej wyprawki pieluchowej![]()