X wydaje się łatwym wiązaniem i rodzice często używają go jako jedyne i bardzo wcześniej, bo" łatwy".
A tak nie jest: trzeba na wiele rzeczy zwrócić uwagę, aby dziecko nie zawisło. W kieszonce trudniej dziecia powiesić. A X to może byc typowe nosidło... jeśli nie podniesie się kolanek i nie dociągnie zewnętrznych krawędzie (tych co leżą na krańcach barku), a które podciągają właśnie nogi ku górze.
Ostatnio takie chustowe nosidło widziałam w niedziele na Polach Mokotowskich po zajęciach jogi na trawie....