Sprawa ma już kilka tygodni więc emocje opadły...ale smutno dalej.
Kiedyś mąż chciał syna wziąć na spacer na plecach w ono i założył już pas biodrowy. A że zrobił to asymetrycznie tzn nie miał panela równo na plecach to jego genialna żona złapała za panel i chciała wyprostować....trachnęło aż miło
Panel oddzielił się od pasa biodrowego
Chciałam nosidło odkupić, ale się uparł że naprawi...tylko że ani sprzętu ani umiejętności takowych nie posiada...spodnie żonie skróci ale tu o nosidło dla dziecka chodzi, nie ma żartów...
I pytanie mam: czy ONO da się naprawić czy naprawdę lepiej kupić niecerowane?