Właśnie koleżanka forumowa podesłała mi linka z rosyjskiego chustoforum ze zdjęciami nowego indio w akcji ... i taka mnie myśl naszła (bo to w sumie nie pierwszy już raz, że jakieś nowości w innych krajach są tak szybko, a w Polsce się czeka ) - z czego to wynika? czy z tego, że my tu zamawiamy przez dystrybutorów, a że oni kupują chusty w większych ilościach i na firmę, to muszą czekać na te sprawy celne itp., do tego wysyłka od sprzedawcy polskiego do klientki w Polsce też wydłuża sprawę? czy to jest tak, ze jak np. didymos wprowadza nowość i ja ją przez pay pal kupię u didka bezpośrednio, to mam tę chustę kilka dni po dokonaniu przelewu?
na czym to polega - niech mi ktoś wyjasni poproszę ...
p.s. to nie to, że mi spieszno czy coś - tak orientacyjnie pytam jak to jest z tymi zakupami za granicą po prostu...