Dziewczyny, przygotowuję się do pieluchowania w wielorazówkach młodego. Bardzo entuzjastycznie podchodzę do tematu (chyba jak większość z Was, ale ostatnio ferment zasiała teściowa... jak usłyszała, że polar i jakiś materiał PUL, to stwierdziła, że 'może lepsze te jednorazówki, bo i tak będzie grzało' (z aspektu eko chyba w ogóle sprawy sobie nie zdaje...)

Jednorazówki piętnuje się m.in. za to, że w środku jest bardzo gorąco, co dziecku nie służy, a szczególnie męskim klejnotom. A jak jest z wielo.? Przygotowuję kilka opcji pieluchowania- szyte formowanki+ otulacz, kieszonki AIO, tetra+ otulacz... czy w opcji formowanka z kilkoma wkładami chłonnymi, wewnątrz z polarem (który grzeje) i na to otulacz PUL nie będzie zbytnio grzało dziecka? Chodzi mi tu szczególnie o okres letni, jak to w upalne dni wygląda?